Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parafia Świętej Faustyny Kowalskiej. Patronka podbiła serca wiernych

Magdalena Uścinowicz [email protected] tel. 085 748 95 11
Kościół pw. Świętej Faustyny Kowalskiej
Kościół pw. Świętej Faustyny Kowalskiej fot. Bogusław F. Skok
W 2000 roku odbyła się kanonizacja siostry Faustyny. Rok później w Białymstoku powstała parafia pod wezwaniem tej świętej, choć na jej terenie mieszkało zaledwie kilkadziesiąt osób. - To było natchnienie - mówi ksiądz Marek Wiśniewski, proboszcz parafii Świętej Faustyny Kowalskiej. Parafianie tak polubili swoją patronkę, że podczas chrztu nadają dzieciom jej imię.

Warto wiedzieć

Kościół pw. Świętej Faustyny Kowalskiej
Kościół pw. Świętej Faustyny Kowalskiej fot. Bogusław F. Skok

Kościół pw. Świętej Faustyny Kowalskiej
(fot. fot. Bogusław F. Skok)

Warto wiedzieć

Nabożeństwa:
niedziele: godz. 9.30, 11

święta: godz. 18 (w okresie zimowym o godz. 17)

dni powszednie: godz. 7 od poniedziałku do czwartku), 18 (w piątki, soboty oraz w maju i październiku), godz. 17 (w piątki i soboty od listopada do kwietnia)

Jak dojechać

Parafia mieści się przy ul. Mikołajczyka 7. Można tam dojechać autobusem linii nr 4 lub 103. Należy wysiąść na przystanku Hotel Gromada.

Parafia w liczbach

ok. 2300 wiernych

Telefon do parafii:

tel. 0 605 852 623

Adres mailowy:

[email protected]

Ciekawe:

Parafian, którzy przychodzą do kościelnej kancelarii, witają dwa koty. Jeden z nich, Tytus, to prezent, który wierni podarowali księdzu podczas bożonarodzeniowej wizyty.

Siostra Faustyna znana jest jako Apostołka Bożego Miłosierdzia. Swoje życie duchowe opisywała w prowadzonym przez siebie dzienniczku. Notatkami zapełniła sześć zeszytów, które później zostały opublikowane. Możemy tam przeczytać o wizjach nieba objawionych jej przez Jezusa, o spotkaniach ze Zbawicielem, aniołami i świętymi, a przede wszystkim o wielkości Bożego Miłosierdzia. Jednym ze spowiedników i przewodników duchowych siostry Faustyny był ksiądz Michał Sopoćko. To on pomógł jej wypełnić polecenie Chrystusa, który przykazał namalować obraz Miłosierdzia Bożego z podpisem "Jezu, ufam Tobie".

- Ponieważ Białystok nazywany jest Miastem Miłosierdzia, a mieszkający tu ksiądz Sopoćko był spowiednikiem siostry Faustyny, chcieliśmy zrobić miejsce i dla niej. I tak się pięknie składa, że kiedy wjeżdżamy do naszego miasta, to kościół św. Faustyny Kowalskiej jest jako pierwszy - mówi ksiądz Marek.

Na razie funkcję kościoła pełni kryjąca się za drzewami parafialna kaplica, ale w planach jest budowa świątyni na wzgórzu. Z czasem zapewne powstanie tu też sanktuarium, które będzie witać ludzi odwiedzających Białystok.

Chrztów coraz więcej

Parafia powstała w 2001 roku. Wtedy mieszkało tu zaledwie czternaście rodzin. Ale w pobliżu budowano nowe bloki i ludzi powoli zaczynało przybywać. Dwa lata później parafian było już 1580. Ponieważ nie było jeszcze kościoła, ksiądz postawił maleńką kapliczkę na wzgórzu, przy której zbierano się na modlitwę. W 2004 roku rozpoczęła się budowa kaplicy, która do dziś pełni funkcję parafialnej świątyni.

Przybywa też wiernych. Dziś jest ich już 2300. Jak zaznacza ksiądz, to w większości młodzi ludzie, którzy niedawno założyli rodzinę.

- Oni bardzo przeżywają swoją wiarę i uczestnictwo we mszy, przystępują do spowiedzi i komunii - mówi proboszcz. - Nieraz proszę o pomoc księdza z sąsiedniej parafii.

Wiele jest też małych dzieci, dlatego na terenie parafii w zeszłym roku powstało przedszkole. Maluchy garną się do kościoła, a ksiądz namawia rodziców, aby zabierali na mszę swoje pociechy, także te najmłodsze.

- Atmosfera jest tak wspaniała, że mój syn przyjeżdża tu na nabożeństwa ze swoim dzieckiem, chociaż należy do innej parafii - mówi Bożena Małecka, jedna z parafianek Świętej Faustyny Kowalskiej. Jej trzyletni wnuczek Miłosz znakomicie czuje się w tym malutkim kościółku.

Maluchów wciąż przybywa. Liczba chrztów w ciągu roku nieraz dochodzi do siedemdziesięciu. Ślubów jest mniej, bo młode pary, które decydują się na małżeństwo, chętniej wybierają bardziej okazałe świątynie, takie jak stojący w pobliżu kościół Zmartwychwstania Pańskiego.

- Za to pogrzeb w tym roku mieliśmy tylko jeden - zaznacza ksiądz Marek.

Jak w wiejskim kościółku

W kaplicy pełniącej funkcję kościoła wciąż trwają prace wykończeniowe. Projektował ją ten sam architekt, który wcześniej był odpowiedzialny za plany świątyni pod wezwaniem św. Ojca Pio. Proboszcz chce urządzić wnętrze kaplicy tak, aby przypominała dawne wiejskie kościoły. A kiedy prace zostaną zakończone, do parafii sprowadzi się relikwie św. siostry Faustyny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny