[galeria_glowna]
W czasach Branickiego, w miejscu dzisiejszego parku rozciągał się wielki staw. - W XIX wieku nie był w najlepszym stanie. Dlatego też władze zdecydowały, że go zasypią i stworzą tam Park Miejski - mówi prof. Józef Maroszek.
Było ogrodzenie i altana...
I tak też się stało. W 1897 roku między dzisiejszymi ulicami: Branickiego, Elektryczną i Mickiewicza powstał park, który w 1919 zyskał imię Józefa Poniatowskiego. Całość była otoczona ozdobnym ogrodzeniem, można było tam wejść przez jedną z trzech bram (jedna od strony pałacu, dwie od ulicy Branickiego).
- Najciekawszy był na pewno pawilon “Raj" gdzie organizowano m.in. wystawy i koncerty - opowiada Maroszek.
W latach 30. po drugiej stronie dzisiejszej Mickiewicza rozpoczęło się urządzanie nowego parku, czyli Plant. To wtedy zdecydowano się również przebudować Park Stary.
- I tak w 1937 roku na miejscu “Raju" powstał Dom Ludowy (dziś Teatr Dramatyczny). Poza tym rozebrano ogrodzenie, na osi teatru przeprowadzono szeroką prostą aleję, urządzono też sadzawkę... - wylicza historyk.
Dziś z dawnego parku pozostał tylko wygięty mostek na rzece Białej. To co mamy teraz to efekt przebudowy z początków XXI wieku. To wtedy park zyskał ciekawą fontannę...
Fontanna i wolne ławeczki...
- Jest bardzo oryginalna. Woda tryska strumieniami i spada na kamienną posadzkę. Zawsze jest tam tłum pluskających się dzieciaków - mówi siedząca na ławeczce Ewa Paszko.
Park podoba się też z innych względów. - Zawsze jest tu mniej ludzi niż na Plantach. Dzięki temu mamy więcej wolnych ławeczek - śmieje się Łukasz Duda.
- A mi się podoba, bo jest tu tyle otwartych przestrzeni. Siadam sobie na schodach teatru i patrzę - zachwyca się Irena Trochimczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?