Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obława na lisa na bazarze przy Kawaleryjskiej. Zwierzę jest wściekłe? Nowe zdjęcia

(sj)
Lis siedział pod jednym ze straganów już od ósmej rano. Teraz śpi. W takim stanie trafi na obserwację.
Lis siedział pod jednym ze straganów już od ósmej rano. Teraz śpi. W takim stanie trafi na obserwację. fot. Marta Gawina
Na bazarze przy Kawaleryjskiej jest lis. Możliwe, że wściekły. Straż miejska i weterynarz nie mogą sobie z nim poradzić.

[galeria_glowna]
Lis tu jest od ósmej rano. Zwierzę jest zahukane. Strażnicy nie wiedzą, co z nim zrobić - zadzwoniła do nas nasza Czytelniczka. - A mundurowych jest tu z dziesięciu. To większa obława, przejść się nie da - dodaje.

- Lis schował się pod jednym ze straganów. Prawdopodobnie ma złamaną łapę. Na miejscu jest lekarz weterynarii. Trwają konsultacje, co zrobić ze zwierzęciem - mówi Jacek Pietraszewski, rzecznik Straży Miejskiej w Białymstoku.

Nasza Czytelniczka twierdzi, że akcja jest prowadzona nieudolnie. - Zwierzę jest przestraszone. A początkowo przyjechała tu kobieta bez potrzebnych uprawnień - twierdzi.

Lis dostał już zastrzyk usypiający. Teraz czeka go dwutygodniowa obserwacja.

Nasz Czytelniczka dodaje, że lisy nie są rzadkimi gośćmi na bazarze. - Las jest tu blisko, przychodzą często. Nawet jenoty tu widziałam - opowiada kobieta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny