88 proc. przebadanych osób miało znamiona, z których 70 proc. wykazywało zmiany. To wynik przeprowadzonych w ub. r. w Polsce badań dermatoskopowych.
27 kwietnia znów zbadano wszystkich chętnych w ramach Dnia Walki z Czerniakiem. W Białymstoku pacjenci mogli skorzystać z bezpłatnych porad w poradni dermatologicznej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego.
Lekarze czekają codziennie
- Co roku bierzemy udział w tej akcji, która ma zachęcić ludzi do badania znamion - twierdzi dr Piotr Aleksiejczuk, kierownik Oddziału Dziennego Pobytu Poradni Dermatologicznej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego.
Akcja odbywa się raz w roku. Tymczasem każdy pacjent może codziennie przyjść do przychodni i zbadać znamiona. Nie trzeba do tego skierowania ani żadnych opłat.
Trzeba unikać słońca
W czasie ubiegłorocznej edycji akcji stan przedrakowy (rogowacenie słoneczne) zaobserwowano u co dziesiątego uczestnika badania. Czerniaka lub inne nowotwory nieczerniakowe wykryto u aż 4,3 proc. badanych. U pacjentów, deklarujących częste przebywanie na słońcu, dwa razy częściej wykrywano przypadki rogowacenia słonecznego w porównaniu do osób unikających ekspozycji słonecznej. W okresie wakacji co czwarty badany nie używał kremów z filtrami przeciwsłonecznymi. Spośród osób, które stosowały takie kremy, aż połowa robiła to jedynie raz dziennie.
Chorują także młodzi
- Zdecydowałam się wziąć udział w akcji, ponieważ mam wolne w pracy. O badaniach można było się dowiedzieć ze wszystkich mediów - mówi pani Marta. - Mam troszkę tych znamion, korzystam z solariów, więc postanowiłam przyjść. Stwierdziłam, że warto sprawdzić, czy wszystko jest w porządku.
Czerniak może występować w każdym wieku, także u młodych ludzi. Z wiekiem natomiast przybywa nieczerniakowych raków skóry, których przyczyną jest nadmierne nasłonecznienie. Dlatego w każdym wieku trzeba dbać o skórę i kontrolować jej stan.
Wiedzieć więcej
Celem kampanii "Badaj znamiona! Dzień Walki z Czerniakiem" jest poszerzenie wiedzy Polaków na temat czerniaka oraz zwrócenie uwagi na konieczność jego systematycznej profilaktyki.
- Każdy powinien sprawdzać znamiona i gdy zobaczy jakieś niepokojące sygnały, uda się do lekarza jest szansa, że wszystko będzie dobrze - podkreśla dr Aleksiejczuk. - Wszystko zależy od tego czy mamy znamię atypowe czy już czerniaka. Do przychodni trafia rocznie ok. 10 osób z czerniakami, które wycinamy. Nie mówiąc o znamionach atypowych, które prowadzą do czerniaków.
Każda przebadana w czasie akcji osoba otrzymała materiały edukacyjne, przydatne w samodzielnej kontroli znamion, mapę swojego ciała oraz symbol kampanii - żółtą wstążeczkę z czarną kropką, symbolizującą znamię.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?