Białystok, Księżyno, Wasilków, Kleosin, Studzieniczna, Święta Woda... To tylko niektóre miejsca, które jesienią ubiegłego roku odwiedzili dwaj 20-latkowie. Nie skusiły ich jednak uroki tych miejscowości, a... kościoły.
Przez trzy miesiące zdążyli włamać się do blisko 20 świątyń w całym województwie. Prokuratura skierowała właśnie do sądu akt oskarżenia przeciwko Jarosławowi A. i Romualdowi P.
Oskarżeni popełnili kilkadziesiąt przestępstw. Kradzieże z włamaniem, usiłowanie kradzieży z włamaniem, obrażanie uczuć religijnych, znieważenie miejsca pochówku - to tylko niektóre.
- Mają też na swoim koncie kilka rozbojów, jak również rozbój z użyciem niebezpiecznego przedmiotu. Dlatego grozi im kara od 3 lat do 15 lat pozbawienia wolności - wyjaśnia Marek Winnicki, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe.
Z kościołów kradli naczynia liturgiczne, wota sakralne i skarbonki z pieniędzmi. Z jednego z białostockich cmentarzy ukradli też płytę nagrobną!
Oprócz obiektów sakralnych, nie pogardzili też kioskami, małymi sklepami spożywczymi, altankami. Kradli pieniądze, biżuterię, papierosy, karty doładowujące do telefonów i słodycze.
Białostoczanie wpadli w ręce policji, gdy szykowali się do włamania do jednej z altan przy ulicy Mickiewicza. Okazało się, że to nie był ich pierwszy konflikt z prawem.
W sprawę zamieszana jest jeszcze jedna osoba, której postawiono zarzut paserstwa.
Sprawą zajmie się Sąd Okręgowy w Białymstoku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
