Co dalej z pływalnią?

Kurier Hajnowski: Jak wszystko dobrze pójdzie, kiedy ewentualnie może być uruchomiona pływalnia?

Anatol Ochryciuk, burmistrz Hajnówki: Formalnie, umowa mówi o 15 grudnia, ale ze wszystkich danych wynika, że może być otwarta już we wrześniu - październiku

Bardzo długo prace były wstrzymane, teraz wykonawca zażądał dwa mln więcej. Ma do tego prawo?

- W okresie przestoju inwestycji ceny w budownictwie bardzo wzrosły. Oczywiste, że wykonawca nie zamierza dokładać, bo obecne koszty, w stosunku do okresu, kiedy była zawierana umowa, są znacznie wyższe, w związku z tym, po żmudnych negocjacjach i analizach cen rynkowych w budownictwie, uzgodniliśmy cenę o dwa miliony zł wyższą. Zakładaliśmy, że i tak będzie ona korygowana. Przepisy, wynikające z kodeksu cywilnego to przewidują.

A nie można było ogłosić ponownie przetargu. Może wygrałaby inna firma, która dokończyłaby budowę taniej?

- Nasi specjalisci analizowali taką opcję, ale nad plusami przeważały minusy. Jeżeli ktoś chce z tego robić jakąś sensację, to niech najpierw wniknie w materię sprawy.

Krótko mówiąc, kto zaczął, niech kończy...

- Zwłaszcza że ta firma umie robić.

Jednak koszty tej budowy są ogromne...

- Niby dwa miliony więcej, ale teraz robiliśmy przetarg na wykonanie zasilania zewnętrznego wodno-kanalizacyjnego i budowę parkingów, co wcześniej nie było objęte przetargiem. Wartość szacowana przez specjalistów od kosztorysów wynosiła ponad 1 mln 800 tys. W wyniku przetargu jeden milion zł zaoszczędzono.

Czy ta sama firma jest wykonawcą?

- Akurat te roboty wygrały dwie hajnowskie firmy.

Jaki teraz będzie łączny koszt budowy pływalni?

- W sumie ma kosztować około 19 mln 600 tysięcy zł. Z tego będziemy mieli około 9,5 mln zł. dofinansowania zewnętrznego. Gdyby teraz ogłaszać przetarg, taka pływalnia kosztowałaby 46 mln, jak np. w Suwałkach.

Skąd będzie dofinansowanie?

- Z funduszy unijnych i z Totalizatora Sportowego.