Szafa przedwojennej Polki różniła się od obecnej jakością tkanin i starannością wykonania - opisuje Agnieszka Dąbrowska z Muzeum Historycznego Miasta Warszawy. - W ogromnej większości były to rzeczy szyte na miarę. A ideał ówczesnej urody był taki: rękawiczka numer pięć, miara nóżki jedenaście.
Przedwojenne haute couture
Damy sprzed wojny i ich eleganckie kreacje jak żywe można podziwiać od dziś w Ratuszu.
Podwójna wystawa: "Warszawski szyk" i "Szykowny Białystok" od dziś czeka na zwiedzających. Prezentowane są tu ubiory i akcesoria z pierwszej połowy ubiegłego stulecia, pochodzące z kolekcji Muzeum Historycznego Miasta Warszawy. A wśród nich m.in. kreacje z legendarnych warszawskich domów mody Herse i Braci Jabłkowskich. To była prawdziwa polska haute couture.
Jak w Ritzu ondulowali
Ale na starych zdjęciach zobaczymy także przedwojenne białostoczanki w szykownych płaszczach, kapeluszach, w towarzystwie nie mniej eleganckich mężczyzn. To część wystawy, którą przygotowało ze swoich zbiorów Muzeum Podlaskie.
- Te fotografie pokazują niebywały świat elegancji - mówi Andrzej Lechowski, dyrektor Muzeum Podlaskiego. - Przed wojną nasi mieszkańcy w niczym nie ustępowali europejskiemu szykowi.
Czego tu nie ma! Oprócz sukni są i gorsety, i fiszbiny modelujące figurę, i wachlarze. A nawet aparat do trwałej ondulacji z białostockiego Ritza!
Wystawa potrwa do 27 kwietnia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?