Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek volkswagena. Zginęły trzy młode osoby

Jarosław Sołomacha
W tirze jest tylko wgnieciona maska, drzwi i potłuczone szyby. Jego kierowca i pasażer nie doznali poważnych obrażeń.
W tirze jest tylko wgnieciona maska, drzwi i potłuczone szyby. Jego kierowca i pasażer nie doznali poważnych obrażeń. fot. Wojciech Oksztol
Na drodze z Białegostoku do Bielska Podlaskiego zderzył się bus z tirem. Trzy osoby nie żyją. Dwie są ranne.

[galeria_glowna]

Siła uderzenia wyrzuciła kierowcę i pasażerkę z samochodu. Druga kobieta zwisała bezwładnie przez okno.
Siła uderzenia wyrzuciła kierowcę i pasażerkę z samochodu. Druga kobieta zwisała bezwładnie przez okno. fot. Wojciech Oksztol

Siła uderzenia wyrzuciła kierowcę i pasażerkę z samochodu. Druga kobieta zwisała bezwładnie przez okno.
(fot. fot. Wojciech Oksztol)

Bus volkswagen jechał od strony Białegostoku. Podróżowały nim trzy młode osoby: 21-letni kierowca, dwa lata młodsza pasażerka (obydwoje z Bielska) i jeszcze jedna młoda kobieta. Jej tożsamość nie jest na razie ustalona. Tir z ładunkiem desek podążał w przeciwnym kierunku. Około 22 w okolicy miejscowości Haćki samochody zderzyły się czołowo.

- Bus zjechał na lewą stronę jezdni. Tam zderzył się z nadjeżdżającym z przeciwka tirem. Mężczyzna i dwie kobiety z busa zginęli na miejscu - tłumaczył nam na miejscu tragedii podinsp. Andrzej Baranowski z zespołu prasowego podlaskiej policji.

Prawa strona volkswagena jest kompletnie zmiażdżona. Siła uderzenia była tak duża, że z auta wypadł kierowca i jedna z pasażerek. Druga zwisała bezwładnie przez boczną szybę.

- Lekarz pogotowia po obejrzeniu poszkodowanych stwierdził zgon wszystkich osób - mówi Sergiusz Jakubowicz, strażak z Bielska uczestniczący w akcji ratowniczej. - Przeszukaliśmy jeszcze okoliczne rowy. Szukaliśmy innych ofiar. Ale nikogo nie znaleźliśmy - dodaje.

Z samochodu wyleciał jeszcze silnik i wpadł do rowu. W miejscu, gdzie doszło do zderzenia, w asfalcie są kilkucentymetrowe wyżłobienia. To tir dosłownie wbił busa pod siebie. Później auto się odbiło, obkręciło się wokół własnej osi i stanęło w poprzek drogi.

Kierowca tira i jego zmiennik trafili do szpitala na badania. Nie mają żadnych poważnych obrażeń.

Przyczynę wypadku ustalają policjanci i prokurator. Prawdopodobnie kierowca busa tuż przed zderzeniem omijał rowerzystę. Ale tego nie było na miejscu wypadku. Okoliczności tej drogowej tragedii wyjaśni dochodzenie.

W tirze jest tylko wgnieciona maska, drzwi i potłuczone szyby. Jego kierowca i pasażer nie doznali poważnych obrażeń.
W tirze jest tylko wgnieciona maska, drzwi i potłuczone szyby. Jego kierowca i pasażer nie doznali poważnych obrażeń. fot. Wojciech Oksztol

W tirze jest tylko wgnieciona maska, drzwi i potłuczone szyby. Jego kierowca i pasażer nie doznali poważnych obrażeń.
(fot. fot. Wojciech Oksztol)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny