Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zero-85 powraca do gry (wideo)

Piotr Czaban
Byliśmy w paru miejscach, nawet za granicą. To jest normalne życie kapeli, że gra koncerty albo ich nie gra - mówi Boban z Zero-85.
Byliśmy w paru miejscach, nawet za granicą. To jest normalne życie kapeli, że gra koncerty albo ich nie gra - mówi Boban z Zero-85. Fot. Piotr Czaban
Pracujemy nad muzyczkami różnej maści - mówi Boban, basista białostockiego zespołu Zero-85. Grupa po blisko dwóch latach przerwy wraca na scenę. W sobotę na placu przed Ratuszem w Białymstoku zagra na koncercie na rzecz ofiar wojny w Gruzji.

Kurier Poranny: Co dobrego słychać w kapeli?

Boban: Same dobre rzeczy. Nasza kapela gra już jakiś czas. Ostatnio mało się pokazywaliśmy, ale pracujemy trochę nad muzyczkami różnej maści. Nie prezentujemy się z różnych dziwnych względów, nad którymi nie chciałbym za bardzo się pastwić.

W Białymstoku nie koncertowaliście już od prawie dwóch lat, ale gdzieś w Polsce można było was usłyszeć.

Byliśmy w paru miejscach, nawet za granicą. To jest normalne życie kapeli, że gra koncerty albo ich nie gra.

Te ostatnie wasze występy to nie były takie tradycyjne koncerty, jakie gra się na festiwalach. Wy graliście w kinie.

Zrobiliśmy trochę piosenek do starego niemego filmu Fritza Langa pod tytułem "Der Mude Tod". To taka godzina muzyczki podkładowej. Niektórzy twierdzą, że bardzo przyjemnie ogląda się ten film po raz kolejny.

Jest szansa na obejrzenie tego filmu i jednocześnie usłyszenie waszego zespołu w Białymstoku?

Z tym filmem graliśmy już w Białymstoku. Ten projekt rozpoczęli koledzy z Białostockiego Ośrodka Kultury. Kto wie? Jest szansa. Byliśmy z tym też w Toruniu, Hamburgu.

W najbliższą sobotę zagracie w Białymstoku z okazji koncertu na rzecz ofiar wojny w Gruzji. Publiczność nie usłyszy tych kawałków, które graliście do tego filmu?

Nie, to będą stare, kilkuletnie kawałki Zero-85. Będzie ich dokładnie parę.

Jak odbierasz te doniesienia z Gruzji o kolejnych starciach, o różnych dziwnych decyzjach i o tym, że niestety, ludzie tam cierpią?

Powiem tak: polityka jest jaka jest. Z mojego punktu widzenia jest denerwująca. Zawsze mnie wkurza to, że największe straty ponoszą cywile w tym całym bajzlu, gierkach politycznych. Wszystkim chodzi o pieniądze, niestety.

Jak byś chciał zachęcić białostoczan do tego, żeby przyszli w sobotę na ten koncert, sięgnęli do swoich portfeli i rzucili co nieco do puszek Polskiej Akcji Humanitarnej?

Zawsze jest miło, gdy pieniądze, które się zbiera, idą do tych, którzy tego najbardziej potrzebują. Mam nadzieję, że tak będzie i tym razem, że te zebrane pieniądze nie zginą gdzieś po drodze.

Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny