Białystok > Miasto planuje rozpocząć budowę spalarni odpadów
(ab)
Miasto planuje rozpocząć budowę spalarni odpadów w ciągu trzech lat. Ale mieszkańcy protestują.Takiego sąsiada nie chcą.
Nasze kominy domowe są o wiele groźniejsze niż te, które są w spalarniach - przekonywał wczoraj dr Tadeusz Pająk z krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej. Jest specjalistą od problemu spalania odpadów.
Jego zdaniem, Białystok nie poradzi sobie dalej ze śmieciami, jeżeli nie wybuduje spalarni. Bo wysypisko w Hryniewiczach już nie przyjmuje odpadów. Dlatego wywożone są one do Mławy.
Miasto wybrało już wstępnie trzy lokalizacje, w których mogłaby powstać. Pierwsza to działka przy Andersa, na zapleczu zakładów Agnella i Biazet. Druga - to okolice oczyszczalni przy Produkcyjnej. I trzecia - to sąsiedztwo Elektrociepłowni Zachód na osiedlu Ścianka.
Przeciwko wybudowaniu spalarni w tym ostatnim miejscu szczególnie gorąco od dawna protestują okoliczni mieszkańcy. - Nie bardzo wierzę w zapewnienia, że taka spalarnia w ogóle nie będzie nam szkodzić - mówi Małgorzata Grabowska-Snarska, mieszkanka Nowego Miasta. - Przede wszystkim niepokoi nas sprawa składowania i dowozu odpadów do niej. Wątpię, by można to było tak zrobić, żeby nie było żadnego zapachu i innych uciążliwości dla mieszkańców.
Wczorajsze spotkanie rozpoczęło konsultacje społeczne w sprawie budowy w Białymstoku spalarni odpadów. Potrwają one rok. Będą spotkania z mieszkańcami osiedli, zostanie uruchomiona strona internetowa. Będzie tam można zgłaszać swoje uwagi.
Miasto chce rozpocząć budowę za około trzy lata i zakończyć najpóźniej w 2015 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!