Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były szef SLD prawomocnie skazany

Marta Romańczuk [email protected] tel. 085 748 95 11
Były szef SLD prawomocnie skazany n Mikołaj P. oszukał białostocki szpital wojewódzki na ponad 15 tysięcy złotych. Pieniądze musi oddać.  I do tego otrzymał karę więzienia w zawieszeniu.
Były szef SLD prawomocnie skazany n Mikołaj P. oszukał białostocki szpital wojewódzki na ponad 15 tysięcy złotych. Pieniądze musi oddać. I do tego otrzymał karę więzienia w zawieszeniu. Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Mikołaj P. oszukał białostocki szpital wojewódzki na ponad 15 tysięcy złotych. Pieniądze musi oddać.

Celem szpitala było jedynie to, żeby odzyskać swoje należności. Utrzymanie w mocy tej części wyroku oznacza, że powinien niebawem je otrzymać - komentował wyrok mecenas Grzegorz Rykowski, reprezentujący białostocki szpital wojewódzki.
Nie jest jedynym oszukanym przez Mikołaja P. To samo spotkało suwalski. Za to wczoraj sąd okręgowy utrzymał dla Mikołaja P. karę 1,5 roku więzienia, w zawieszeniu na cztery lata. Wyrok jest prawomocny.

Z polityka-biznesmena na ławę oskarżonych

O sprawie tej "Poranny" napisał jako pierwszy ponad trzy lata temu. Kilka dni po tym, jak w październiku 2004 roku Mikołaj P. został szefem miejskich struktur Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Białymstoku. Kiedy nagłośniliśmy aferę, polityk stracił funkcję.

A wszystko to efekt działalności biznesowej Mikołaja P. Na czym ona polegała? Miał on firmę i wynajmował pomieszczenia w szpitalach. Tam prowadził sklepiki. Ale w latach 2001-2003 przestał płacić należne czynsze. I powstały długi.

Mikołaj P. jednak dalej chciał prowadzić biznes. A że z zadłużoną firmą nikt kontraktu by nie podpisał, założył więc inną spółkę. Na swoich rodziców.

Oszustwo ukarane

Dalej prowadził sklepiki w szpitalach. Czynszu jednak nie płacił. I tak białostocki wojewódzki szpital zespolony stracił ponad 15 tysięcy 600 złotych, a szpital wojewódzki w Suwałkach - blisko 24,5 tysiąca złotych.

To było oszustwo, nie miał wątpliwości sąd. - Mikołaj P. już zawierając umowy w 2003 roku, miał świadomość, że nie jest w stanie wywiązać się z kontraktu - uzasadniał wyrok sędzia Dariusz Niezabitowski.

Sąd pierwszej instancji skazał też Mikołaja P. za to, że podrobił on podpisy swoich rodziców na dokumentach. Jednak sąd okręgowy wczoraj zdecydował, że ta kwestia jeszcze raz musi zostać zbadana. I w tej części wyrok uchylił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny