Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziewczyna orkiestra

Alicja Zielińska [email protected] tel. 085 748 95 45
Muzyka pomaga mi też w lekcjach - dodaje Karolina
Muzyka pomaga mi też w lekcjach - dodaje Karolina fot. Archiwum
Karolina Cicha to białostoczanka, o której mówi się, że to "największy talent wykonawczy w tym kraju".

Przygoda Karoliny z muzyką zaczęła się wcześnie. Miała dziesięć lat, dziadek podarował jej syntezator. Szybko nauczyła się grać na dwie ręce i układać różne kawałki.

- Potem dziadek kupił mi pianino. Na 18. urodziny dostałam gitarę, potem akordeon na Boże Narodzenie w 2005 roku, następnie drugi akordeon, cytry, grzechotki, bębny, tamburynki - wylicza Karolina.

Na tych wszystkich instrumentach teraz gra. Zdarza się, że na kilku jednocześnie.

- Pomysł na własny akompaniament zrodził się z potrzeby - opowiada. - Chciałam być samowystarczalna. Jeszcze nie znałam Roberta Jurczo, który mi teraz towarzyszy, jechałam na Festiwal Piosenki Studenckiej do Krakowa. Podobał mi się akordeon, ale utwór był zaaranżowany na pianino. Pomyślałam, że brakuje tamburynka.

Włączenie instrumentów, okazało się, może mieć walor artystyczny. Można całkowicie zapanować nad utworem, dowolnie go przedłużać, dozować rytm. I Karolina to wykorzystuje ze świetnym powodzeniem scenicznym.

Co śpiewa? Jej repertuar, którego kierunek wyznacza piosenka poetycka, mieni się przeróżnymi motywami: od folkowych, wśród których dominuje muzyka cygańska i żydowska, przez soul, po jazz. Piosenka artystyczna, aktorska, poetycka? Ona sama nie precyzuje rodzaju swojej twórczości. Krytycy rozpływają się w pochwałach, że tak wszechstronnej i umykającej klasyfikacjom wokalistki dawno nie było na polskiej scenie.

Rozgrzewka w pociągu

Instrumenty wozi ze sobą. To jest jej znój zawodowy, jak określa. Akordeon, elektryczne pianino, w plecaku różne grzechotki, bębenki. I jeszcze suknia sceniczna. Dużo. I ciężko, jak na szczupłą, delikatną dziewczynę. Ale niedawno Karolina kupiła samochód, więc problem z transportem się rozwiązał. - Tyle że jak dojadę na koncert, to będę zmęczona - uśmiecha się artystka.

Do tej pory, zdarzało się, że na występ docierała tuż przed próbą, więc rozgrzewkę robiła w drodze, często w pociągu. - Szukałam pustego przedziału, a jak ktoś się dosiadał, to ostrzegałam: Ja będę grać! Raz się dosiadła pani, okazało się - mama muzykujących braci Molendów. Jechałam wtedy na festiwal do Krakowa.

Opowiedziała, w jaki sposób była menedżerem synów, zachęcała do dalszej pracy.
Sąsiedzi z bloku zaakceptowali muzyczne pasje Karoliny. I chociaż często słuchają po kilka godzin tych samych kawałków, jak np. "Rebeki", którą ćwiczyła na przegląd piosenki aktorskiej we Wrocławiu, to nie mają pretensji. A kiedy zdobyła laury, jeszcze gratulowali sukcesu.

Muzyka jest życiem Karoliny. -- Były momenty, że grałam non stop, nawet kosztem lekcji - wspomina. - Mama, ogrodnik, właśnie zakładała szkółkę roślin ozdobnych w Nowosiółkach, pierwszą w regionie. Ściągała skalniaki, wyjeżdżała na cały dzień, a ja, zamiast iść do szkoły, zostawałam w domu i grałam na pianinie.

- Ale muzyka pomagała mi też w lekcjach - śmieje się. - Jak miałam klasówkę z biologii i trzeba było wkuć długą definicję, to wymyślałam melodię. Do tej pory pamiętam. I Karolina nuci: Biotop to zespół czynników środowiska życia organizmów na danym terenie.

W Gardzienicach

Przez jakiś czas chodziła na lekcje muzyki do Jolanty Chlebowicz. Była na warsztatach w szkole estradowej Heleny Mieszkuniec, ale głównie sama zdobywała szlify muzyczne. Po maturze w III LO wybrała polonistykę. Nie widziała siebie jednak w zawodzie nauczycielki. Postanowiła rozwijać się artystycznie. Skończyła Akademię Praktyk Teatralnych "Gardzienice" i związała się z tym teatrem.

Do Gardzienic szła z myślą o tym, że będzie tam muzykiem przede wszystkim. Szef, Włodzimierz Staniewski, odkrył w niej dodatkowo talent aktorski. - Nie bardzo mu wierzyłam, ale uczyłam się, wypełniałam polecenia - wspomina. - Po paru miesiącach zadał mi nauczenie się roli Ifigenii w sztuce Eurypidesa "Ifigenia w Aulidzie". Okazało się, że wybór był trafny.

Premiera spektaklu odbyła się w teatrze La Mama w Nowym Jorku w październiku ubiegłego roku. Teraz Karolina wcieliła się w Elektrę, drugą antyczną postać z tragedii Eurypidesa.

- To dla mnie duży postęp i wyzwanie - mówi o nowej roli. - W ciągu jednego wieczoru muszę się zmienić z ofiary, jaką była Ifigenia, w pełną zemsty, krwiożerczą Elektrę.

Karolina pokazała już swoje możliwości aktorskie. 29 stycznia 2007 roku w widowisku "Umarli ze Spoon River" Edgara Lee Mastersa, w reżyserii Jolanty Ptaszyńskiej, wcieliła się w rolę Pani Sibley. Spektakl zebrał znakomite recenzje. Grały same sławy: Zamachowski, Olbrychski, Englert, Barszczewska, Szczepkowska, Dymna, Niemczyk (ostatnia rola Niemczyka przed śmiercią) Żółkowska, Globisz, Kolberger. A w miesięczniku "Teatr" o naszej Karolinie napisano, że to świetny debiut sceniczny.

Ona sama zaś, mówiąc o sukcesach, które tak obficie spłynęły na nią w minionych dwóch latach, wymienia też płytę "Romeo i Julia", nagraną w Studiu Rembrandt w Polskim Radiu Białystok. Karolina gromadzi materiał na następny krążek. W lutym, kiedy była z koncertem walentynkowym we Wrocławiu, tamtejsze władze zaproponowały jej nagranie płyty do tekstów Tadeusza Różewicza. Płyta ma promować Wrocław, bo Różewicz mieszka tu od 30 lat. Może by i nasi włodarze pomyśleli o wykorzystaniu talentu Karoliny Cichej?

Ciągle w drodze

Na razie porywa ją scena. - Z Ifigenią występowałam w Warszawie w Narodowym, we Wrocławiu w Teatrze Polskim. Teraz są przedstawienia w Gardzienicach, od 14 do 20 kwietnia będziemy grać w Teatrze Starym w Krakowie, w czerwcu jedziemy do Norwegii, w lipcu kręcimy Ifigenię w Delfach w Grecji - wylicza.

Kiedy usłyszymy Karolinę Cichą w Białymstoku? Niebawem. 11 maja wystąpi w Spodkach z piosenką aktorską, 21 maja w Cabarecie z piosenką literacką (w ramach projektu uniwersytetu pt. "W środku Europy"), a już 1 maja na Uroczysku w Supraślu zagra "Koncert ekspresji tradycyjnej".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny