Janusz Yanina Iwański z gitarą nie rozstaje od blisko trzech dekad. To on współtworzył formację Tie Break, która wstrząsnęła jazzowym światkiem początku lat 80. W pierwszej dekadzie XXI wieku wraca do improwizowanego grania.
- Piosenka jest mi strasznie bliska i towarzyszy mi przez całe życie, ale muzyka instrumentalna penetruje zupełnie inne rejony człowieka - wyjaśnia. - Napisać dobrą piosenkę i wyrazić to samo muzyką improwizowaną, wyłącznie poprzez dźwięki jest strasznie trudno.
O czym dumał Janusz Yanina Iwański, można było przekonać się w sobotni wieczór w Famie. Szalone solówki, unisona saksofonów i dzikie bębny pulsowały przypominając publiczności, czym może być żywe acz poparte solidnym warsztatem granie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?