Sześć lat temu, przy budowie nowego budynku ZUS robotnicy wykopali ludzkie szczątki. Do dziś przechowywano je w Zakładzie Medycyny Sądowej. Teraz zgodnie z żydowską tradycją pochowano je w miejscu, gdzie je znaleziono.
Żydowski cmentarz komuniści zniszczyli po II wojnie światowej.
- Cmentarz został zlikwidowany po 1945 roku. Tu było chowanych dużo ludzi. Po powstaniu styczniowym zapanowała epidemia cholery i chowano wielu ludzi, nie tylko Żydów. Później zamieniono w cmentarz żydowski - wspomina Stanisława Rukieć. Jej rodzina jeszcze w 1909 roku budując dom przy Angielskiej znajdowała ludzkie kości. Przez cmentarz, do wybuchu wojny, chodziła do szkoły.
Nową mogiłę wykopano w niedalekiej odległości od miejsca znalezienia szczątków.
Ostrożne kopanie mogiły trwało kilka godzin. Chodziło o to, by nie doszło do zniszczenia poprzednich, starych grobów, które mogły znajdować się w tym
miejscu.
Zebrane w dwóch skrzyniach kości spoczęły w mogile wykopanej pod nadzorem głównego rabina Polski Michaela Schudricha. Przewodniczył on też krótkiej żałobnej uroczystości.
Dla Żydów jest istotne, by szczątki ludzkie nie były przenoszone i zostały złożone tam, gdzie zostały pochowane. Dlatego po umieszczeniu skrzyń w wykopanym dole, wokół nich zostały ułożone drobne fragmenty kości, odnalezione w ziemi w
czasie kopania dołu. Po jego zasypaniu, Michael Schudrich odmówił
modlitwę za zmarłych.
Miasto zamierza upamiętnić miejsce pochówku, sadząc tam zieleń, która przy okazji zabezpieczy samo miejsce pochówku przed przypadkowym zadeptaniem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
