Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kongres nadziei

Aneta Boruch [email protected]
Ludwik Zamenhof, twórca języka esperanto, urodził się w 1859 roku w Białymstoku
Ludwik Zamenhof, twórca języka esperanto, urodził się w 1859 roku w Białymstoku fot. Bogusław F. Skok
Światowy Kongres Esperanto 2009 to pierwszy od bardzo dawna sukces Białegostoku.

Goście przyjadą na tydzień. Z całego świata. Będzie ich co najmniej trzy tysiące, bo tyle zazwyczaj liczą kongresy esperantystów w Europie.
Organizacja takiej imprezy oznacza jednak same korzyści dla miasta i jego mieszkańców. To inwestycja, która wszystkim się opłaci.
Goście przecież będą musieli gdzieś spać, jeść, będą zwiedzać miasto i uczestniczyć w imprezach kulturalnych.

Reklama i zarobek

- Skorzystają na tym hotele, biura podróży, przewoźnicy - spodziewa się Eugeniusz Ławreszuk, szef Podlaskiej Izby Turystyki. - Dodatkowo ci, którzy przyjadą, zechcą tu być może wrócić, zachęcą do odwiedzin swoich znajomych. Białystok się rozkręci.
- Zakładając, że każdy z trzech tysięcy uczestników wyda, lekko licząc, tysiąc złotych, robi się z tego poważna kwota - oblicza Jarosław Parzyszek, prezes Fundacji im. Zamenhofa. - Lokalne firmy i instytucje zarobią kilka milionów złotych.

Kongresy esperanckie trwają osiem dni. Otwarcie i zamknięcie jest zwyczajowo w sobotę. W programie są pewne punkty stałe i mnóstwo imprez towarzyszących.
- Jestem już po rozmowach z jednym z białostockich reżyserów, planowane są jeden lub dwa spektakle teatralne - mówi Jarosław Parzyszek. - Liczymy też na koncert białostockiej filharmonii.

Władze miasta chcą w ciągu tych dwóch lat zrealizować kilka pomysłów, upamiętniających twórcę esperanto.

- Mamy nadzieję, że powstanie muzeum Zamenhofa oraz rzeźba-ławeczka z twórcą esperanto lub grupą postaci z małym Ludwikiem - mówi Urszula Sienkiewicz, rzecznik urzędu miejskiego.

Poza tym kongres to wyjątkowa okazja do promocji Białegostoku i całego regionu, nie tylko w kraju.

- Uczestnicy opowiedzą o nim w swoich krajach - uważa Nina Pietuchowska z zarządu Białostockiego Towarzystwa Esperantystów. - To da miastu prestiż i przychylne podejście obcokrajowców. Na kongresy przyjeżdżają ludzie z całego świata, z odległych miejsc: Australii, Nowej Zelandii, Brazylii czy Argentyny.

Dlaczego nie?

Światowy Kongres Esperanto (Universala Kongreso de Esperanto) jest największą coroczną imprezą esperantystów, organizowaną od 1905 roku niemal nieprzerwanie, z wyjątkiem pierwszej i drugiej wojny światowej.
Od 1920 roku kongres odbywa się w innym kraju świata. Spotkania rozpoczynają się zazwyczaj pod koniec lipca lub na początku sierpnia.

Sam pomysł zrodził się znienacka i trochę przypadkowo.

- W ubiegłym roku, podczas posiedzenia Fundacji im. Zamenhofa, padło hasło, aby zaproponować Światowemu Związkowi Esperantystów zorganizowanie kongresu u nas - opowiada Elżbieta Karczewska, prezes Białostockiego Towarzystwa Esperantystów.

W pierwszej chwili uczestnicy spotkania spojrzeli na siebie z niedowierzaniem: czy to jest realne w Białymstoku? A potem pomyśleli, a dlaczego by nie?

Postawili na mieszkańców

Fundacja wystosowała zaproszenie do Światowego Związku Esperantystów z propozycją, by wzięto Białystok pod uwagę. Od początku mieliśmy potężny argument: za dwa lata przypada 150. rocznica urodzin Ludwika Zamenhofa, twórcy języka, który przecież pochodzi z Białegostoku.

Po wysłaniu zaproszenia przez długi czas nic się nie działo i właściwie nic nie było wiadomo do czasu wyboru nowego zarządu Światowego Związku Esperantystów, co miało miejsce podczas zjazdu w Jokohamie w ubiegłym tygodniu. - Panował spory sceptycyzm wobec tego, czy kongres u nas się odbędzie. Udzielił się on i mnie - przyznaje Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku. - Nasze szanse obliczałem tak pół na pół.

Co robić? - zastanawiał się magistrat. Na jednym z zebrań u prezydenta ktoś rzucił hasło: A gdyby tak pojechać do tej Jokohamy i przekonać ich na miejscu? Decyzja zapadła szybko.

Ale jeszcze przed wyjazdem błyskawicznie przygotowano ulotki o Białymstoku i wydrukowano apel do Światowego Związku Esperantystów o przyznanie nam organizacji kongresu za dwa lata.

To nie wszystko. Nasza konkurencja, czyli Poznań i Gdańsk, które również chciały zorganizować u siebie tę imprezę, miały także poważne argumenty.

- Trudno nam było konkurować z nimi pod względem infrastruktury, dlatego uznaliśmy, że powinniśmy postawić na zaangażowanie społeczne.

Wspólnie z "Porannym" zorganizowano błyskawicznie społeczną akcję "Jes, mi volas" (Tak, chcę). Na mieście pojawili się wolontariusze, zbierający podpisy mieszkańców miasta pod apelem do Światowego Związku Esperantystów. Do dnia wyjazdu prezydenta do Jokohamy uzbierało się ich trzy tysiące. Tadeusz Truskolaski spakował walizkę, apel, podpisy i ulotki o Białymstoku i poleciał do Japonii.

Wygraliśmy!

- Ulotki, które zawieźliśmy, i podpisy przekonały zarząd związku, że mamy dynamizm, który pozwoli na zorganizowanie kongresu - mówi Tadeusz Truskolaski.
Ale największe wrażenie na uczestnikach kongresu i jego władzach zrobiła osobista obecność prezydenta miasta, które ubiega się o organizację imprezy.

- Nigdy wcześniej to się nie zdarzyło - mówi Truskolaski. - Ale nieobecni nie mają racji, a w ten sposób pokazaliśmy, że naprawdę nam na tym zależy.

- Nikt z mówców nie dostał tak wielkich oklasków, jak prezydent Truskolaski, gdy wygłosił do uczestników przemówienie w esperanto - opowiada Elżbieta Karczewska.

Oczywiście, samo dobre wrażenie to za mało. Potrzebne były konkretne argumenty. Pierwsze pytanie, na które trzeba było dać odpowiedź - czy miasto podoła temu wyzwaniu, skoro nawet nie ma hali widowiskowej? Ale spodobała się idea postawienia namiotu na kilka tysięcy osób. Łatwiej znaleźć większy namiot, niż wybudować szybko odpowiednią salę. Brak lotniska też nie okazał się wadą, bo 2,5-3-godzinny dojazd z Warszawy, zdaniem esperantystów, to żaden problem. A baza noclegowa Białegostoku w zupełności wystarczy na potrzeby kongresu. W samym mieście jest 1300 miejsc hotelowych, co w połączeniu z miejscami w uczelnianych akademikach i podmiejskich ośrodkach pozwoli na swobodne rozlokowanie uczestników.

- Pojawiły się też pytania o politykę i to przez duże "P", co mnie zaskoczyło - przyznaje prezydent Truskolaski. - Czy ewentualne wybory parlamentarne w Polsce nie zagrożą kongresowi? Powiedziałem, że polityka nie ma na to wpływu, a moja kadencja kończy się w 2010 roku. To uspokoiło członków zarządu.

Wszystkie te argumenty w połączeniu z faktem, że to u nas urodził się "Dr Esperanto" sprawiły, że o dzień wcześniej, niż zapowiadano, zarząd Światowego Związku Esperantystów podjął decyzję: 94. Kongres Esperantystów w 2009 roku odbędzie się w Białymstoku. Wygraliśmy z Poznaniem i Gdańskiem, zostawiliśmy w tyle Moskwę, która też aspirowała do organizacji tej imprezy.

Prezydent natychmiast wysłał entuzjastyczny e-mail do Białegostoku: Veni, vidi, vici! W mieście zapanowała radosna euforia.

Sposób na życie

A wszystko zaczęło się w 1859 roku, kiedy w Białymstoku, w żydowskiej rodzinie Zamenhofów, przyszedł na świat Ludwik. W domu i mieście mówiło się w jidysz, po polsku, a także po rosyjsku, ponieważ Białystok znajdował się wtedy na terytorium carskiej Rosji. To zainspirowało młodego Zamenhofa do stworzenia języka międzynarodowego, który miał pomóc w wyeliminowaniu konfliktów narodowościowych, wynikających, według niego, głównie z barier językowych.

Po wyjeździe do Warszawy, pod pseudonimem "Dr Esperanto" (mający nadzieję) wydał podręcznik do nauki języka międzynarodowego, stworzonego na podstawie już istniejących. Twórca esperanto zmarł w Warszawie 14 kwietnia 1917 roku. Ale jego idea przetrwała i wciąż znajduje nowych zwolenników na całym świecie.

Szacuje się, że biegle w tym języku porozumiewa się obecnie kilkaset tysięcy osób.

- Dziś esperanto to nie tylko język - mówi Tadeusz Truskolaski. - Jest narzędziem do tworzenia społeczeństwa ludzi przyjaznych, otwartych i życzliwych według wizji, jaką miał Ludwik Zamenhof. Esperanto to sposób na życie i poznawanie świata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny