To pomysł na uniknięcie powtórnych wyborów do sejmiku.
W piątek, na tajnym spotkaniu, wszyscy radni będą dyskutować o tym pomyśle. Wczoraj listy elektroniczne z zaproszeniem wysyłał ustępujący marszałek województwa Janusz Krzyżewski. Radni dzwonili do siebie, politycy Samoobrony i PSL zorganizowali nawet telekonferencję. Od samego rana czuło się niepokój.
Pomysł wspólnego rządzenia wyszedł od radnych PSL, Samoobrony i Krzyżewskiego. Spodobał się.
- W tej sytuacji, to jedyna formuła na honorowe wyjście z tej sytuacji - twierdzi Jarosław Matwiejuk, radny Lewicy i Demokratów.
- To jedyny pomysł, który pozwoli nam uniknąć wyborów - dodaje prof. Adam Dobroński z PSL.
- Trzeba rozwiązać jakoś tę patową sytuację. Jesteśmy otwarci na rozmowy - zapewnia Jarosław Dworzański, radny PO.
Przez pierwsze dwa lata marszałkiem województwa byłby Bogusław Dębski. PiS rządziłoby pierwsze, bo zwyciężyło w wyborach do sejmiku. Po dwóch latach marszałkiem zostałby przedstawiciel drugiej partii - PO. W zarządzie swoje miejsca miałyby także Samoobrona i PSL. Niewykluczone, że także LiD, chociaż tutaj częściej mówi się o wspomaganiu zarządu województwa niż o konkretnych stanowiskach.
Narady trwały od kilku dni. W poniedziałek politycy PO i PiS w tajemnicy rozmawiali o sytuacji w sejmiku nawet z arcybiskupem Edwardem Ozorowskim. - Miał być mediatorem - mówi jeden z radnych sejmiku.
- Spotkanie było kameralne - dodaje Robert Tyszkiewicz, przewodniczący podlaskiej PO.
- Nie będę komentować tej sprawy - zasłania się Krzysztof Putra, szef PiS na Podlasiu.
Rozmowa: Źle, gdy prasa wie pierwsza
Kurier Poranny: Będzie Pan rozmawiać z radnymi innych klubów na temat szerokiej koalicji i podziału kadencji na dwie części?
Bogusław Dębski, marszałek elekt: Zawsze rozmawiam. Spotykam się z każdym, kto mnie o to prosi: tak samo z mieszkańcami naszego województwa, jak i radnymi. Dostałem zaproszenie na piątkowe spotkanie od marszałka Krzyżewskiego. Natomiast trudno brać udział w spotkaniu, którego cel jest dość wątpliwy i już teraz przesądzać o efektach tego spotkania.
Podoba się Panu pomysł podziału kadencji? Wtedy tylko przez dwa lata byłby Pan marszałkiem województwa.
- Wybór został już dokonany. Należy myśleć o uzupełnieniu zarządu, abyśmy mieli stabilne rządy, a nie by ciągle następowała zmiana władzy. Ten kierunek nie jest dobry i województwu nie służy.
Jakiekolwiek porozumienie jest chyba w tym momencie lepsze, niż widmo ponownych wyborów, które stają się coraz bardziej realne?
- Ale ja cały czas zachęcam, aby dążyć do porozumienia. Na pewno ponowne wybory zaszkodziłyby województwu. Ale musi to być rzeczywiste porozumienie, a nie propaganda. I do szukania takiego porozumienia zachęcałbym zarówno radnych Platformy Obywatelskiej, jak i PSL. Mniej propagandy, więcej prawdziwego działania, bo źle jest, kiedy o wielu propozycjach najpierw dowiaduje się prasa, a później sami zainteresowani.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?