Tendencja jest niepokojąca. Co chwilę dowiadujemy się, że powiatom odbiera się kolejne kompetencje. Powstaje pytanie, czy to nie droga do ich do całkowitej likwidacji - zastanawia się Józef Klim z Platformy Obywatelskiej, członek Sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego.
Dyskusja o przyszłości powiatów trwa od 1998 roku, kiedy po 23 latach przywrócono ich istnienie. Teraz rząd zamówił ekspertyzę, która ma ocenić zasadność ich istnienia.
Tak dbamy o obywateli?
- Odebrano nam już nadzór nad inspekcją sanitarną, inspekcją weterynaryjną, nie mamy wpływu na budżet policji, teraz zabierają nam nadzór budowlany - wylicza Włodzimierz Pietruczuk, starosta powiatu hajnowskiego.
Franciszek Budrowski, starosta sokólski: Oddłużyliśmy szkoły i szpitale, pobudowaliśmy nowoczesne sale gimnastyczne, tylko w 2006 roku wyasfaltowaliśmy 40 km dróg. Czy ktoś jeszcze powie, że powiaty nie są potrzebne?
Poseł Józef Klim dodaje, że już jest przygotowana reforma szpitali, która jeszcze bardziej osłabi pozycję powiatów. - Szpitale, które pod nie podlegają, najprawdopodobniej nie spełnią nowych, wyśrubowanych standardów i zostaną zlikwidowane - wyjaśnia Klim.
Włodzimierz Pietruczuk nie ukrywa, że działania rządu mogą doprowadzić do sytuacji, w której powiaty przestaną być i użyteczne, i wydolne finansowo.
- Ten, kto chce likwidacji powiatów, nie ma o nich zielonego pojęcia! To za czasów komuny funkcjonował tylko jeden organ władzy, który wszystko załatwiał! - oburza się Franciszek Wiśniewski, starosta augustowski.
- Ale jeśli chcemy mówić i żyć w demokratycznym państwie obywatelskim, to potrzebny jest powiat, jako instytucja odwoławcza. Poza tym, nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby mieszkaniec Augustowa jechał do Białegostoku, aby wyrobić prawo jazdy. Bo jak możemy wtedy mówić, że dbamy o naszych obywateli? - pyta Wiśniewski.
Franciszek Wiśniewski, starosta augustowski: W powiatach ludzie z okolicy załatwiają różne sprawy: od prawa jazdy po pozwolenie na budowę. Nie muszą jechać do urzędu w oddalonym o kilkadziesiąt kilometrów mieście.
Tylko sprawdzamy
Rząd jednak już zlecił ekspertom ocenę skuteczności i efektywności pracy powiatów.
- Chcemy w sposób wszechstronny i kompleksowy sprawdzić, jak sobie radzą te jednostki samorządu - wyjaśnia Jarosław Zieliński, wiceminister MSWiA.
Ocena potrwa około pół roku. - Wtedy wyciągniemy wnioski i podejmiemy działania, które usprawnią pracę administracji - dodaje wiceminister Zieliński.
- Na razie trudno jednak przewidzieć, czy zmniejszymy liczbę powiatów, czy może wręcz przeciwnie, zaczniemy je wzmacniać - uspokaja Zieliński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?