Zginęło dziecko

Pijani za kółkiem

Od stycznia do września:
- wypadki spowodowane przez pijanych kierowców - 70
- ofiary śmiertelne - 14
- ranni - 94

Tragedia rozegrała się na kwadrans przed godziną 10 na trasie z Dolistowa do Jaświł. Jak ustaliła policja, 48-letni ojciec miał pojechać do banku. Uparł się, że weźmie ze sobą dziewczynkę. Żona protestowała. Ale mężczyzna i tak zabrał ją do volkswagena i ruszył.
- Poprzedniego dnia pił alkohol razem z kolegami - mówią policjanci. Badanie w monieckim szpitalu potwierdziło to.
- Miał prawie 1,5 promila alkoholu - mówi Justyna Aćman.

Ojciec ma połamaną prawą rękę i żebra oraz uszkodzoną czaszkę. Nie można go było wczoraj przesłuchać. Po pierwsze, musi dojść do siebie, po drugie, wcześniej wytrzeźwieć.
Policjanci, których o całym zdarzeniu powiadomiła jadąca za volkswagenem kobieta, nie mają wątpliwości, że odpowiedzialność ponosi kierowca.
- Będzie odpowiadać za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu oraz za spowodowanie wypadku - dodaje oficer prasowy z Moniek. - Grozi mu do dwunastu lat pozbawienia wolności. Może też dożywotnio stracić prawo jazdy.