Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraina miodu

Monika KOSZ-KOSZEWSKA
Gryczany, miodowy, malinowy, spadziowy, wielokwiatowy czy mniszkowy. Żadnego z tych rodzai miodu nie zabrakło na dwudniowej VII Biesiadzie Miodowej w Kurowie, którą odwiedziło kilka tysięcy Podlasian.

W konkursie na najlepszy miód zwyciężyły gryczane słodkości z pasieki Roberta Łapińskiego z Łomży, z kolei goście imprezy, którzy głosowali na specjalnych kuponach uznali, że w tym roku najsmaczniejszy jest miód lipowy wyprodukowany przez pszczoły z pasieki Piotra Olesiuka z Hajnówki.
- U mnie najlepiej idzie rzepak i mniszek, są bardzo łagodne, dobre żołądek i wątrobę - śmieje się Leon Januszkiewicz, pszczelarz od ponad 40 lat. - Te majowe miody są jaśniejsze i lżejsze, tak to jest w naturze - tłumaczy bartnik.
- Ja kupiłam swój miód u Doktora Miodka z Grabówki, bo rozśmieszyła mnie nazwa - cieszy się Ewa Mikulska z Białegostoku. - Mam cztery słoiki różnych odmian. Będzie zapas na całą zimę, no i do serka białego.
Najbardziej poszukiwanym miodem był jednak miód wrzosowy, ten znaleźliśmy tylko na jednym stoisku.
- Wrzosy dopiero kwitną, pszczoły jeszcze nie zdążyły zebrać pyłku. - mówi Izabela Semeniuk, właścicielka pasieki "Złota Pszczoła" - Ten miód doskonale pomaga na stany zapalne nerek, ale także na chore gardło.
Na stoiskach nie zabrakło też miodów pitnych, kropli i maści propolisowych, a także jadła regionalnego, a do zabawy przygrywały kapele ludowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny