Którędy Via Baltica? Nie kłócić się, czekać

Wiceminister transportu Bogusław Kowalski zapowiedział, że Via Baltica będzie przebiegała przez Ostrów Mazowiecką i Łomżę. Te słowa wywołały burzę. W biurze łomżyńskiego posła Jana Jaroty (LPR) powstał pomysł budowania wspólnego frontu łomżyńsko-ostrołęckiego złożonego z parlamentarzystów i środowisk przedsiębiorców. Poseł Lech Kołakowski (PiS) zaczął zabiegać o przywrócenie trasie Łomża-Ostrów Mazowiecka statusu drogi krajowej i przebudowę wjazdu z drogi nr 8, a także zapisanie budowy obwodnicy Łomży w planach inwestycyjnych państwa na lata 2007-2013. - Gdyby to się powiodło, to Via Baltica byłaby prawie nasza - uważa parlamentarzysta.
- To tylko czcze gadanie i gra przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi. Łomża może być tylko trasą alternatywną - odpowiada Roman Czepe, poseł PiS z Łap.

Jeszcze w tym roku minister transportu i budownictwa ma zadecydować o przebiegu Via Baltiki. Zrobi to na podstawie oceny strategicznej, czyli analizy ekonomicznej drogi oraz wpływu inwestycji na środowisko. - Dokument ma być gotowy w listopadzie. W grudniu na jego postawie zdecydujemy o ostatecznym przebiegu trasy - zapewnia Teresa Jakutowicz, rzecznik prasowy ministerstwa.
Białystok jest spokojny o przebieg Via Baltiki. Plany przebudowy drogi numer 8 i 19 są zatwierdzone przez rząd. - Nie dajmy się wciągnąć w dysputę. Jeżeli zaczniemy stawiać drogę nr 8 przed 61 lub na odwrót, to przegramy i jedną, i drugą - nie ma wątpliwości Andrzej Fedorowicz, poseł LPR, członek sejmowej komisji infrastruktury.
- Dyskusja o przebiegu drogi odsuwa w czasie jej budowę. Lokalne grupy nacisku mogą tylko zaszkodzić. To nie jest dobry sposób na merytoryczną dyskusję - wtóruje Józef Klim, poseł PO.
O spokój wokół inwestycji apelują też drogowcy. - Zastanawianie się nad tym czy droga ekspresowa ma przebiegać przez Łomżę, czy przez Białystok mija się z celem. Potrzebna nam jest jedna i druga, o ile nas na to stać - dodaje Tadeusz Topczewski, dyrektor białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad

Białostoccy parlamentarzyści przypominają, że Via Baltica to sieć, a nie jedna droga. Pieniędzy na inwestycję jest jednak niewiele, a skoro tak - powinniśmy wybrać najlepszą lokalizację. - Via Baltica powinna pokrywać się z tunelem transportowym (kolejowym, samolotowym i drogowym), a ten przebiega przez Białystok. Stolica województwa leży też na przecięciu dróg nr 8 i 19. W mieście i jego bezpośrednim sąsiedztwie mieszka pół miliona ludzi - wylicza Józef Klim. - Nie możemy też pozwolić, aby na "ósemce" wciąż ginęli ludzie. Dlatego razem z pozostałymi posłami w województwie będziemy zabierać głos w tej sprawie - dodaje.