Ten grzyb może zabić

O fatalnym stanie łapskich mieszkań komunalnych przy ulicach Sikorskiego i Spółdzielczej pisaliśmy przed dwoma tygodniami. Ich mieszkańcy skarżą się przede wszystkim na odpadający tynk i zagrzybione ściany w mieszkaniach. Teraz dowiedzieliśmy się, że grzyb jest rakotwórczy.

Grzyb w mieszkaniach

- Zagrzybione mieszkania są wynikiem dziurawych dachów i wody, która dostaje się na poddasze - mówi Halina Jabłońska, mieszkanka jednego z bloków. - Jak tu ma być sucho, skoro w czasie deszczu poddasze jest wręcz nasiąknięte wodą. To wszystko powoduje, że pojawia się grzyb, i to nie tylko w moim mieszkaniu.
Dwa tygodnie temu o skandalicznych warunkach mieszkaniowych informowaliśmy prezesa PGKiM oraz burmistrza Łap Tadeusza Wróblewskiego. Jaka była reakcja burmistrza? Całą winę za zagrzybienie mieszkań zwalił na ich nieprawidłowe użytkowanie przez mieszkańców oraz na to, że część nie płaci czynszu, stąd brakuje pieniędzy na remonty. Sprawa jest jednak poważna, ponieważ oprócz estetyki zewnętrznej mieszkań, grzyb na ścianach wewnątrz budynków jest niebezpieczny dla zdrowia i życia.

Szkodliwe dla życia

- Każdy grzyb pojawiający się w mieszkaniu jest szkodliwy dla zdrowia. Tutaj nie chodzi o określenie stopnia jego szkodliwości, ale o to czy, on faktycznie w tym mieszkaniu się znajduje. Nie powinno się w takich pomieszczeniach mieszkać - mówi dr Adam Krogulski, adiunkt w Zakładzie Higieny Komunalnej w Państwowym Instytucie Higieny. - Grzyby, które znajdują się w pomieszczeniu zamkniętym i suchym, znajdują się w stanie uśpienia i w zasadzie nie stanowią zagrożenie, to się jednak zmienia, gdy dostanie się tam trochę wilgoci oraz ciepła. Wówczas grzyby uwalniają zarodniki, lotne przemiany ich materii, które są bardzo niebezpieczne dla zdrowia i mogą w krótkim czasie prowadzić od alergii do nowotworu - dodaje dr Krogulski.
- Kiedy więc będą te remonty, aby można było w tym mieszkaniach spokojnie żyć, nie obawiając się o swoje zdrowie - pytają mieszkańcy bloków komunalnych. - Sami nie mamy pieniędzy, aby to remontować, a władze nic w tej kwestii nie robią.
- Budynek z zagrzybionymi ścianami traci na wartości, a sam grzyb będzie ciągle pod wpływem wilgoci się powiększał - mówi dr Adam Krogulski. - Ciężko jest w stu procentach wyeliminować zagrzybione elementy ścian. Można próbować to remontować i żądać od administracji budynku, aby się tym zajęła. Najlepiej, żeby ściany zostały zerwane, a na zagrzybione części położony środek grzybobójczy. Później najlepszym tutaj pomysłem byłoby położenie tynku mineralnego.
- Sanepid może tylko stwierdzić, że jest grzyb, ale nie określi jego szkodliwości - mówi rzecznik Sanepidu Artur Wnuk. - Muszą to do nas zgłosić sami mieszkańcy, to jednak kosztuje. Zwykle takie kontrole robimy na zlecenie - dodaje.