Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podręcznik tylko w ksiegarni

Agnieszka Kaszuba [email protected]
Handel podręcznikami w szkołach jest nielegalny, dlatego kiedy się dowiemy o tym, będziemy zawiadamiać prokuraturę i urzędy skarbowe - zapowiadają księgarze. Chcą ukrucić w ten sposób nieuczciwe praktyki wydawców.

- Sprzedażą książek mogą zajmować się jedynie zarejestrowane podmioty gospodarcze, a szkoły do nich nie należą - wyjaśniają księgarze.
Zakaz sprzedaży książek w szkołach wydała jeszcze minister edukacji Krystyna Łybacka, aby przeciwdziałać przyjmowaniu "prezentów" przez dyrektorów i nauczycieli, w zamian za dystrybucję podręczników tylko jednego wydawnictwa. Mimo tego, szkoły nadal sprzedają książki.

Księgarze kontratakują

W świetle obowiązującego prawa organizowanie jakichkolwiek form sprzedaży podręczników na terenie szkoły (nawet sprzedaży bez zysku) przez przedstawicieli wydawnictw edukacyjnych, dyrekcję, czy nauczycieli jest nielegalne i stanowi podstawę do wszczęcia postępowania w oparciu o kodeks karny skarbowy. Księgarze dobrze o tym wiedzą i zamierzają ten przepis wykorzystać. Zgłaszanie nielegalnej sprzedaży książek w szkołach, to efekt działań ministerstwa edukacji, które jeszcze do niedawna ustami Jarosława Zielińskiego, byłego wiceministra oświaty, lansowało pomysł na tańsze podręczniki, które dyrektorzy mieliby kupować bezpośrednio u wydawców, a później sprzedawać je uczniom.
- Takie praktyki nie dość, że są nielegalne, bo uczeń powinien otrzymać paragon fiskalny, a przecież szkoła wystawić go nie może, to jeszcze niosą ze sobą możliwość korupcji - przekonuje Andrzej Kalinowski, księgarz z Białegostoku. - Nawet teraz często się słyszy, że za preferowanie danego wydawnictwa, szkoły otrzymują sprzęt audio, pomoce naukowe, a nauczyciele często czerpią korzyści materialne.

Szkoły są zdziwione

W większości białostockich szkół są sprzedawane podręczniki. Jeśli chodzi o książki do nauki języków obcych, jest to nawet regułą, że zmawiają je dla uczniów nauczyciele.
- Nie wszystkie wydawnictwa są dostępne w księgarniach - wyjaśnia Marek Onoszko, dyrektor VI LO w Białymstoku.
W większości szkół co roku, we wrześniu, odbywają się kiermasze.
- Uczniowie sprzedają podczas takiego kiermaszu książki młodszym kolegom - mówi Mariusz Łupiński, dyrektor II LO. - Mamy także porozumienie z jedną z księgarni, która urządza u nas kiermasz i w zamian za to daje uczniom rabat na podręczniki.
Kiermasze używanych książek organizuje także Publiczne Gimnazjum nr 14.
- Staramy się nie zmieniać zbyt często podręczników - dodaje Włodzimierz Dąbrowski, dyrektor PG nr 14.
W kilku województwa (między innymi małopolskim i lubelskim), kuratorzy wysłali już dyrektorom pisma, przypominające o tym, że sprzedaż podręczników na terenie szkoły jest nielegalna. W przyszłym tygodniu o to samo chcą poprosić podlaskiego kuratora oświaty księgarze z naszego województwa.
- Zaapelujemy także do władz samorządowych - dodaje Andrzej Kalinowski.
Lucja Orzechowska, naczelnik wydziału edukacji w białostockim magistracie przypomina wszystkim dyrektorom szkół, że należy unikać sytuacji, które mogłyby stwarzać nawet podejrzenie przyjęcia korzyści materialnej.
- Dyrektorzy szkół znają prawo i są zobowiązani do jego przestrzegania - podkreśla Lucja Orzechowska.
Podlaskie kuratorium oświaty zapowiedziało natomiast, że kiedy otrzyma od księgarzy pismo, podejmie działania.
- Nasi prawnicy przygotują odpowiednie stanowisko - mówi Ryszard Pszczółkowski, pełniący obowiązki kuratora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny