Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nic na sprzedaż

Marzena Szwaczko
Wojewoda podlaski niemal całkowicie wstrzymał prywatyzację państwowych przedsiębiorstw w regionie. Nawet gdyby inwestor miał worek pieniędzy, jest bez szans. Wojewoda daje zielone światło tylko spółkom pracowniczym. Ale te wniosłyby do firm o wiele mniej kapitału, niż inwestorzy strategiczni.

- Jestem przeciwnikiem prywatyzacji za wszelką cenę - szczególnie takich, z których zyski czerpią nierzetelni inwestorzy, a koszty ponoszą zwykli pracownicy - mówi wojewoda Jan Dobrzyński.

Wola załogi
Na Podlasiu, na 23 podległe wojewodzie przedsiębiorstwa, szansę na przekształcenie ma teraz tylko jedno - Przedsiębiorstwo Robót Drogowych i Mostowych "Budomost". W styczniu tego roku firma była już na finiszu prywatyzacji - miała wybranego inwestora strategicznego - Poldim SA z Tarnowa. Blisko180-osobowa załoga dostała m.in. trzyletnie gwarancje zatrudnienia i 3,5 mln zł na inwestycje w spółkę. Do parafowania umowy brakowało tylko akceptacji nowego wojewody. Jednak inwestor został odprawiony z kwitkiem, a do negocjacji dopuszczono załogę Budomostu.
- Załoga zdecydowała się na leasing, bo to zagwarantuje jej miejsca pracy, choć zysk będzie na pewno mniejszy - mówi Henryk Domaszewicki, zastępca dyrektora PRD-M Budomost. - W tym tygodniu złożymy w urzędzie dokumenty określające, ile osób chce przystąpić do spółki pracowniczej i z jakim kapitałem.
Na podobne rozwiązania mogą liczyć jeszcze tylko Przedsiębiorstwa Drogowo-Mostowe w Siemiatyczach, Bielsku Podlaskim i w Sokółce, a także hajnowski Hamech.
- Bo tylko one mają opracowane aktualne analizy przedprywatyzacyjne - mówi Anatol Stokowski, dyrektor wydziału Skarbu Państwa Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego. - Ich załogi jednak muszą wyrazić chęć udziału w prywatyzacji.
Pozostałych 17 przedsiębiorstw - przynajmniej na razie - nie ma szans na przekształcenie, choćby dlatego, że nie mają aktualnych analiz (takie procedury trwają co najmniej kilka miesięcy).
- O ile w poprzednich latach z inicjatywami prywatyzacyjnymi występował głównie wojewoda, o tyle teraz wszystko zależy od woli załóg, a te z reguły boją się przekształcenia - dodaje Stokowski. A inwestorzy ciągle są zainteresowani podlaskimi firmami.

Chcą mieć nadzór
Stanowisko wojewody podlaskiego w kwestii prywatyzacji jest zgodne z polityką obecnej ekipy rządzącej. PiS jednoznacznie podkreśla, że woli komercjalizować przedsiębiorstwa (czyli przekształcać je w jednoosobowe spółki ze stuprocentowym udziałem skarbu państwa), bo to umożliwi mu nadzóru nad nimi. Sejm przyjął już nawet propozycje zmian ustawy o prywatyzacji i komercjalizacji przedsiębiorstw.
- Przewidują one powszechną komercjalizację - mówi Stokowski. - Oznacza to, że do końca czerwca 2007 roku automatycznie staną się one spółkami skarbu państwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny