Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma koncepcji, nie będzie nominacji?

Joanna Dargiewicz
Nauczycielska Solidarność złożyła protest przeciwko nominowaniu Janusza Mieczkowskiego na podlaskiego kuratora oświaty. - Mam poważne wątpliwości, czy dojdzie do porozumienia z wojewodą w sprawie wyboru pana Mieczkowskiego - powiedział "Porannemu" wiceminister edukacji, Jarosław Zieliński.

We wtorek komisja konkursowa uznała, że najlepszym kandydatem na podlaskiego kuratora oświaty jest Janusz Mieczkowski. O tym, czy zostanie powołany na to stanowisko, zadecydują teraz wojewoda i minister edukacji i nauki. Potrzebna jest zgoda ich obu. O ile nie ma wątpliwości, że wojewoda podpisze nominację Mieczkowskiego, o tyle w przypadku ministra takiej pewności nie ma. Wiceminister edukacji Jarosław Zieliński od dawna nie ukrywał, że najlepszym kandydatem na szefa oświaty jest Jędrzej Łucyk (przegrał z Mieczkowskim jednym głosem).
- Popropsiłem o przysłanie mi protokołu z posiedzenia komisji konkursowej i dokumentów, które przedstawił pan Mieczkowski. Chcę się z nimi zapoznać. Jednak z relacji przedstawicieli ministerstwa edukacji w komisji wynika, że kandydat nie spełniał podstawowych kryteriów.
Swego oburzenia nie kryje Krystyna Wasiluk, szefowa nauczycielskiej Solidarności na Podlasiu.- Jako członek komisji konkursowej złożyłam w ministerstwie edukacji protest, bo uważam, że Janusz Mieczkowski nie spełnił wymogów formalnych (nie przedstawił koncepcji pracy kuratorium - przyp. red.). Uważam, że konkurs był ustawiony - twierdzi Krystyna Wasiluk. - Poza tym, jako sekcja Solidarności w regionie, wysłaliśmy prośbę do ministra, żeby nie powoływał Mieczkowskiego, bo naszym zdaniem zaszkodzi to podlaskiej oświacie.
Krystyna Wasiluk twierdzi, że z takimi dokumentami, jakie przedstawił Mieczkowski, nie miałby szans nawet na stanowisko dyrektora szkoły.
- Wynik głosowania komisji nie był, moim zdaniem, przypadkowy. Wygrała osoba, co do której od poczatku były watpliwości - uważa Zieliński.
- Gdyby pan Mieczkowski miał pomysł na oświatę, nikt by nie protestował - dodaje Krystyna Wasiluk. - Ale nawet wczoraj usłyszałam w radiowym wywiadzie z nim, że dopiero miesiąc po objęciu urzędu ma zamiar przedstawić strategię pracy kuratorium. Czyli pan Mieczkowski nawet nie kryje, że był nieprzygotowany do konkursu.
Tuż po ogłoszeniu wyników konkursu Janusz Mieczkowski powiedział nam, że zamierza dopiero przeanalizować pracę kuratorium.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny