Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Galeria coraz większa

Monika Kosz-Koszewska [email protected]
Posiadamy największy w Polsce zbiór dzieł sztuki i pamiątek archiwalnych polskiego rodu Sleńdzińskich, artystów z Wilna. Teraz możemy go lepiej wyeksponować. Po czterech miesiącach remontu mała galeria przy Waryńskiego podwoiła swoją powierzchnię.

Do tej pory muzeum miejskie miało 155 metrów kwadratowych. Teraz, dzięki pozyskaniu pomieszczenia pofabrycznego, kiedyś należącego do Spółdzielni Pracy Białostoczanka, galeria "urosła" do 262 metrów. Dzięki temu może sprowadzać eksponaty z całej Polski i przyjmować większą ilość zwiedzających zainteresowanych wystawą, co wcześniej było problemem.

Dwa kolory, dwa okresy

- Do tej pory mieliśmy spore kolejki zainteresowanych obejrzeniem prac rodziny Sleńdzińskich. Pomieszczenie było bardzo małe, dlatego grupy szkolne musiały się umawiać na różne terminy i długo czekać - mówi Mariusz Kostro, pracownik galerii. - Teraz jest tu więcej przestrzeni, więcej powietrza.
Dzięki nowej sali wystawienniczej prezentacja prac została podzielona na dwa okresy: w sali zielonej, czyli starej znajdują się dzieła przedwojenne, w bordowej - powojenne.
- Dopiero teraz, po zakończeniu modernizacji, mogliśmy sprowadzić do nas imponującą płaskorzeźbę "Jutrzenka" z Muzeum Podlaskiego. Przyjechały także prace z Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie oraz z Muzeum Kultury Kurpiowskiej w Ostrołęce. Galeria może także pokazać więcej prac z własnych zbiorów, które do tej pory leżały w magazynie - mówi Mariusz Kostro.
Galeria im. Slendzińskich słynie z szerokiej działalności kulturalnej, organizowane są tu koncerty klawesynowe, na starym instrumencie należącym do rodziny artystów oraz zajęcia plastyczne. Wszystko w ramach cyklu "Czwartki u Sleńdzińskich". Obecnie pojawiły się nowe propozycje lekcji: warsztaty o czerpaniu papieru, o barwie, mitologii czy muzyce.
- Już w przyszły czwartek, 27 października będziemy mogli przywitać kolejny sezon kulturalny w nowej aranżacji wnętrza. Na recitalu Władysława Kłosiewicza, światowej sławy klawesynisty zmieści się około 50 osób, a nie tak jak do tej pory 20 - cieszą się pracownicy galerii. - Koncerty nadal będą kameralne, ale dostępne szerszej publiczności.
Po remoncie poprawiły się też warunki sanitarne - są nawet toalety dla osób niepełnosprawnych. Odnowione zostały klatki schodowe, udało się też wzmocnić stropy.

Kim byli Sleńdzińscy

W galerii zebrane zostały dzieła kilku pokoleń rodziny Sleńdzińskich. Aleksander zajmował się malarstwem, przyjaźnił się z Kraszewskim i Moniuszką. Wincenty, absolwent Szkoły Sztuk Plastycznych w Moskwie, brał udział w powstaniu styczniowym. Ludomir był twórcą "szkoły wileńskiej", budzącej zainteresowanie znawców i krytyków, profesor Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie i Politechniki Krakowskiej. Przez wiele lat nad galerią czuwała Julitta Sleńdzińska, wybitna klawesynistka, która koncertowała w kraju i zagranicą, ostatnia z rodu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny