Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4,30, 4,40, 4,50 - ceny bez końca

Andrzej Matys
Tak drogo jeszcze nie było - za litr benzyny na stacjach musimy dziś zapłacić już około 4,30 zł. Ale to nie koniec - Lotos i PKN Orlen wczoraj podniosły ceny benzyny o 10 groszy. Dziś może być następna podwyżka - o kolejne 10 groszy.

Wczoraj na białostockich stacjach mogliśmy kupić paliwo jeszcze po starych cenach: w Orlenie - Pb 95 - 4,33 zł i ON - 3,87 zł, zaś w Lotosie: Pb 95 - 4,29 zł, ON - 3,87 zł. Jak usłyszeliśmy na stacji Orlenu, tydzień jeszcze się nie skończył i nie można wykluczyć, że najtańsza benzyna będzie o 10 groszy droższa.

Podwyżka?
- W tym tygodniu mogą być kolejne podwyżki, nawet dzień po dniu. Na rynkach ropa spadła w czwartek do 69 USD za baryłkę, ale produkty gotowe nadal drożeją i to jest złe - mówi "Porannemu" Urszula Cieślak, analityk biura Reflex.
Jej zdaniem, to wszystko prze huragan "Katrina", który zmusił osiem rafinerii znad Zatoki Meksykańskiej do wstrzymania pracy. - W USA spadło wydobycie ropy i produkcja, a Europa to wykorzystuje - tłumaczy Urszula Cieślak. - Kupuje trochę spekulacyjnie i sprzedaje gotowe produkty do USA, które bardzo ich potrzebują. Gdy Ameryka wróci do normalności, ceny spadną. Na razie, przez dwa tygodnie będzie drożej.
Drogie paliwo momentalnie odbija się na kondycji firm transportowych. - Koszty eksploatacji autobusów stale rosną, bo wszystkie autobusy są na olej napędowy. Jeśli paliwa nie przestaną drożeć, będziemy musieli zastanowić się, skąd wziąć peiniądze. Może podniesiemy ceny biletów, a może będziemy likwidować nierentowne połączenia? Ale decyzja zapadnie nie wcześniej niż za dwa tygodnie - wyjaśnia Mikołaj Stepaniuk, dyrektor do spraw technicznych.
Na drogą benzynę narzekają także kierowcy taxi, choć większość z białostockich taksówek jeździ na gaz. - Zyski z każdym dniem maleją. A straty spowodowane wzrostem cen benzyny są naprawdę wielkie. Ale nie podniesiemy cen - twierdzi Jerzy Sieńko, wiceprezes Stowarzyszenie Hallo Taxi. - Nie byłoby żadną przesadą, gdybym powiedział, że stoimy na progu bankructwa. Nasza sytuacja wygląda tak: "mamy za mało by żyć, a za dużo by umrzeć".
- Od czterech lat nie zmieniamy naszych cen. Dlaczego? Bo nie stać nas na utratę klientów - mówi Jerzy Sokół, prezes Stowarzyszenia Express Taxi.

Granice wytrzymałości
Zdaniem Urszuli Cieślak, o ewentualnych podwyżkach towarów i usług zdecyduje wrzesień.
- Sądzę, że 4,50-4,70 zł to maksymalna granica dla benzyny. Dla oleju napędowego - 4 zł i jeśli zostanie przekroczona, będzie źle - zaczną się podwyżki towarów, usług itd. - twierdzi Cieślak. - Ropa drożała od dwóch lat i rynek to akceptował. Jednak teraz marża wielu firma się kurczy i spada zysk. Koszty rosną i gdzieś je trzeba przenieść. Zostaje detal i klient finalny, czyli my wszyscy.
Jedno jest raczej pewne - minister finansów zrezygnuje z podwyżki akcyzy na paliwa. To, co zapowiadał Gronicki, "wykonał" huragan Katrina, który choć szalał w Zatoce Meksykańskiej. To on sprawił, że w Polsce benzyna może w ciągu tygodnia zdrożeć o 20-30 groszy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny