Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Archiwu znalezione za szafą

Urszula Dąbrowska
Trzy ubeckie albumy ze starymi fotografiami wypadły zza szafy podczas remontu w Komendzie Miejskiej Policji na Bema. Są w nich zdjęcia partyzantów z powojennego podziemia. Niektóre wstrząsające, np. trupy rozstrzelanych żołnierzy oparte do fotografii o ścianę. - To dowody zbrodni bezpieki - mówi Cezary Kuklo, prezes Instytutu Pamieci Narodowej w Białymstoku, gdzie policja przekazała znalezisko.

Albumy owinięte były w gazetę z 1993 roku. Ktoś je musiał wynieść z siedziby Służby Bezpieczeństwa. Można dzisiaj tylko zgadywać, czy po to, by nigdy nikt się o ich istnieniu nie dowiedział, czy wręcz odwrotnie, po to, by po latach ktoś je odkrył. Robotnicy znaleźli je w laboratorium kryminalistycznym KMP. Jeden ma tytuł na okładce: "Album zdjęć członków bandy i podejrzanych".

Pieczołowitość UB
Komendant Adam Mularz powiadomił IPN o tym odkryciu w miniony czwartek. Dzień później znalazły się one w rękach historyków.
- Okazało się, że ich wartość jest dla nas bardzo duża, wiele z nich to zdjęcia dotychczas nieznane - mówi Cezary Kuklo, dyrektor białostockiego IPN. - Teczki, niektóre prowadzone przez Urząd Bezpieczeństwa Publicznego wręcz wzorcowo (zdjęcia są podpisane, postaci na nich ponumerowane dla łatwiejszej identyfikacji, nazwiska, daty), służyły funkcjonariuszom do rozpracowania partyzantów z polskiego podziemia. Przybliżają okoliczności śmierci niektórych żołnierzy. Mogą też być wykorzystane jako dowody w śledztwach IPN, dotyczących zbrodni UB.

Dokument egzekucji
Albumy dokumentują okres od 1945 do 1955 roku, choć są tam też rodzinne zdjęcia sprzed wojny. Mówią o składzie osobowym oddziałów AK, WiN, ZNW, czy V Brygady Wileńskiej. Na zdjęciach jest m.in. słynny Łupaszko i Bury. Zawierają też fotografie bardzo drastyczne, robione tuż po egzekucji partyzantów, jak na przykład te z akcji UB w Babinie koło Białegostoku w marcu 1952 roku. Jest tam zdjęcie zwłok Edwarda Wądołowskiego pseudonim "Humor" z dziurą od kuli w głowie i opartego o bronę, żeby go można było sfotografować, albo upozowane zdjęcie, na którym jeden z partyzantów ps. 'Wolny" w pozycji zdobywcy depcze ciała swoich kolegów z patrolu "Pioruna i "Stacha".
Historycy IPN dokładnie przeanalizują każde zdjęcie i zarchiwizują albumy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny