Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ruszy tomograf, zniknął kolejki

Monika Rosmanowska [email protected]
Szesnaście razy szybsze badania, większe możliwości i trójwymiarowy obraz - to główne zalety nowego tomografu komputerowego. Od wczoraj lekarze z PSK badają za pomocą tego urządzenia swoich pacjentów. i obiecują, że w dwa miesiące rozładują kolejkę oczekujących.

Tomograf kosztował trzy miliony złotych i kupił go współpracujący ze szpitalem niepubliczny ZOZ. Ze sprzętu bezpłatnie mogą korzystać pacjenci szpitala. Konieczne jest jednak skierowanie. Pozostali pacjenci mogą się przebadać prywatnie. I choć nie ma jeszcze ostatecznego cennika, to lekarze już zakładają, że koszt badania nie przekroczy 500 złotych.

Badanie w kilkadziesiąt sekund

Od tygodnia zespół pracowników szpitala prowadził technologiczny sprzętu - przeprowadził około 200 badań próbnych. Od wczoraj tomograf działa już oficjalnie, a lekarze skontrolowali jednej z pacjentek klatkę piersiową po amputacji płuca.
- Różnica jest ogromna. Badanie jest przede wszystkim wyższej jakości i trwa bardzo krótko, bo najwyżej kilka minut. Już samo przygotowanie pacjenta trwa dłużej - zachwala Eugeniusz Tarasów, dyrektor niepublicznego ZOZ-u.
Na zakupie tomografu skorzystają wszyscy: hospitalizowani pacjenci, którzy badania będą mieli wykonywane w ciągu 24 godzin (do tej pory czekali pięć, sześć dni), szpital, który zyskał sprzęt wysokiej jakości i dzięki krótszej hospitalizacji zaoszczędzi sporo pieniędzy i właściciel tomografu - niepubliczny ZOZ, który ma więcej zarobić.

Różnica klasy
Szesnastorzędowy tomograf komputerowy zakupiony przez niepubliczny ZOZ, to najnowocześniejszy sprzęt w województwie. Do tej pory SPSK korzystał z dziesięcioletniego jednorzędowego sprzętu. Teraz w ciągu kilku minut lekarze mogą zdiagnozować pacjenta od czubka głowy aż po stopy.
- Możemy zdiagnozować wszystko: serce, płuca, jelita, czy oskrzela. Do tego bezkrwawo i bezinwazyjnie. To bardzo ważne szczególnie dla pacjentów, którzy nie tolerują endoskopu wewnątrz ciała - mówi Bogusław Poniatowski, dyrektor Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Równocześnie dyrektor zapewnia o wysokiej jakości badań i wymienia udogodnienia: trójwymiarowy obraz z możliwością sterowania i obracania, szybkie diagnozowanie i skrócony czas oczekiwania.
- Na badanie tomografem obecnie czeka 500 osób. W ciągu dwóch, trzech miesięcy uda nam się tę kolejkę rozładować i zacząć załatwiać wszystkie badania na bieżąco - cieszy się dyrektor Poniatowski.
Obsługą tomografu zajmuje się 15 osób, pracowników szpitala.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny