Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

200 szczęśliwych nauczycieli

Joanna Klimowicz
Jesteś nauczycielem po studiach, koło trzydziestki? Uczysz w podstawówce lub gimnazjum i boisz się o swoją przyszłość? Nie martw się! Przed tobą szansa na zdobycie dodatkowych kwalifikacji. I to za darmo.

200 podlaskich nauczycieli ma szansę na bezpłatne studia podyplomowe, uprawniające do nauczania drugiego przedmiotu. Ich los w rękach czterech rektorów. Jeśli pierwsze w historii konsorcjum czterech podlasko-mazurskich uczelni wygra przetarg, w październiku ruszą studia na 15 kierunkach.
- To wspaniała sprawa - rozpromienia się Kamilla Przychodzień, polonistka z Publicznego Gimnazjum nr 16. - Od dawna o tym myślałam, ale takie studia kosztują średnio 2 tysiące złotych za semestr. Nie stać mnie na nie. Wielu moich kolegów dokształca się w ten sposób, aby mieć pracę. Ale też dlatego, że chcą się rozwijać.

Nauczyciele: staniemy w kolejce!
Z darmowych studiów mogłoby skorzystać 200 podlaskich nauczycieli ze szkół podstawowych i gimnazjów. Do wyboru mieliby aż 15 kierunków. Politechnika Białostocka poprowadzi informatykę i technikę, Wyższa Szkoła Wychowania Fizycznego i Turystyki w Supraślu - oczywiście w-f, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski - język niemiecki, matematykę, plastykę, muzykę i przygotowanie do życia w rodzinie, a Uniwersytet w Białymstoku zatroszczy się o edukację przyrodniczą, chemiczną, fizyczną, historyczną, z wiedzy o społeczeństwie i języka angielskiego.
- Te studia dają nauczycielom uprawnienia do nauczania drugiego przedmiotu. Np. historyk mógłby uczyć też wiedzy o społeczeństwie, a matematyk - fizyki lub techniki - wyjaśnia prof. Bogusław Nowowiejski, prorektor UwB.
Nauczyciele mogliby poprawić swoją sytuację, ucząc kilku przedmiotów, bądź przekwalifikowywać się, aby utrzymać pracę. Przewidują, że do bezpłatnych studiów ustawi się gigantyczna kolejka. Kandydatury rozpatrywać będą poszczególni kuratorzy oświaty. Ale najpierw podlasko-mazurskie konsorcjum musi wygrać przetarg.

Bez kompleksów, z dobrą ofertą
Czasu jest bardzo mało. Do poniedziałku papiery mają znaleźć się na biurku ministra edukacji.
- Musi się udać - mówi rektor Nowowiejski. - Bo to gra warta świeczki - dodaje prof. Mirosława Melezini, która w październiku zastąpi go na stanowisku i będzie koordynatorem projektu.
Minister edukacji ogłosił przetarg na ofertę studiów podyplomowych. Dofinansuje je z budżetu państwa i częściowo z Europejskiego Funduszu Społecznego. Na jedną osobę przeznaczył 2200 złotych na semestr. Jako że studia te trwają półtora roku (średnio 400 godzin), dofinansowanie będzie więc wynosić 6,5 tysiąca złotych za całe studia. A z oferty ma skorzystać 909 nauczycieli z trzech województw: podlaskiego, warmińsko-mazurskiego i mazowieckiego. Gra toczy się więc o blisko 6 milionów złotych. Dlatego władze Uniwersytetu w Białymstoku, Politechniki Białostockiej, Wyższej Szkoły Wychowania Fizycznego i Turystyki w Supraślu oraz Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego postanowiły działać wspólnie, by zdobyć grant. Oznacza on nie tylko prestiż, ale i konkretny zysk dla uczelni.
- Do przetargu stają co najmniej cztery konsorcja takie jak nasze, w tym prowadzone przez Uniwersytet Warszawski. Ale nie martwimy się. Mamy dobrą ofertę, która ma szanse wygrać - mówi prof. Nowowiejski. - To pierwsze takie przedsięwzięcie, ale na pewno nie ostatnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny