Mieszkańcy Podlasia świętowali już od piątkowego popołudnia. Pierwsze grille, ogniska, biesiadowanie na świeżym powietrzu były suto zakrapiane alkoholem.
- I to było niestety widać na naszych drogach. Właśnie takich najczęściej zatrzymywaliśmy - ojców po kilku piwkach, bez wyobraźni... - mówi komisarz Jacek Dobrzyński.
Pijani kierowcy najczęściej przyłapywani byli w okolicach działek, zbiorników wodnych, ale także w... centrach miast - Białegostoku, Łomży, Suwałk.
Statystyki ostatnich dni są przerażające: o ile codziennie - średnio - zatrzymywanych jest około 20 pijanych kierowców, o tyle od 30 kwietnia do 3 maja (do godz. 19) codziennie na podlaskich drogach wpadło ponad 30 jadących na dwóch gazach.
- Na szczęście w długi majowy doszło tylko do jednego śmiertelnego wypadku - w niedzielę o godzinie 22, na trasie Narew-Klejniki w powiecie hajnowskim. Pijany kierowca łady samary potrącił pieszego. 76-letni mężczyzna zmarł na miejscu. Kierowca uciekł.
- Zatrzymaliśmy sprawcę. To 25-letni mieszkaniec pobliskiej wsi. Miał 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - mówi st. sierżant Małgorzata Reducha z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?