Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maturalna bieda

(jok)
Szkołom brakuje potrzebnego na nową maturę oraz egzaminy zawodowe sprzętu, oprogramowania i pieniędzy na pensje dla nauczycieli. Ani łomżyńska komisja egzaminacyjna, ani ministerstwo, ani samorządy nie mogą lub nie chcą im pomóc.

Skargi na biedę dominują w rozmowach dyrektorów szkół. Ale wczoraj, podczas spotkania zorganizowanego w Białymstoku przez OKE, nie mogli się wyżalić. Zanim doszło do szkolenia z procedur, dyrektorzy szkół i samorządowcy chcieli uzyskać odpowiedzi na najbardziej palące pytania: dotyczące spraw finansowych. Zaczął Mariusz Łupiński, dyrektor II LO w Białymstoku. Chciał dowiedzieć się, czy są szanse na dodatkowe pieniądze dla nauczycieli, którzy będą mieć w tym roku więcej pracy (przede wszystkim dla polonistów i anglistów, przeprowadzających egzaminy ustne). To pytanie do ministra - skwitowała Elżbieta Cilak, wicekurator oświaty. Potem już nikt nie miał ochoty zadawać pytań.

Ratunek w zapasach
- Musimy dokupić nieco sprzętu audio-video, oprogramowanie, zwłaszcza programy księgowe - powiedziała nam Joanna Kulikowska, wicestarosta powiatu monieckiego. - No i trzeba mieć rezerwę w razie, gdy coś się zepsuje. Na szczęście zarezerwowaliśmy w budżecie powiatu kwotę 40 tysięcy złotych. Uchwaliliśmy też nowy regulamin dodatków motywacyjnych i mamy pieniądze na wynagrodzenia dla nauczycieli.
Ale nie wszyscy są tak zapobiegliwi, a niektórzy nie mają pieniędzy. Nadal nie wiadomo, czy samorząd Białegostoku będzie stać na przeprowadzenie matur.

Sześć fiacików na egzamin
Jeszcze gorzej będzie z tegorocznymi egzaminami z przygotowania zawodowego. Np. Zespół Szkół Mechanicznych, w którym odbędą się m.in. egzaminy dla branży samochodowej, musi mieć po sześć aut każdej z marek: małych i dużych fiatów oraz polonezów. To zalecenie ministerstwa. - Niewykonalne i bezsensowne - uważa kadra. Nawet uczniowie śmieją się w kułak: - Mamy zdawać egzamin na samochodach, których praktycznie już się nie produkuje? Mamy pracować w muzeum?
- Trzeba wyasygnować pieniądze z rezerw budżetowych państwa. Jest taka możliwość - twierdzi Jarosław Zieliński, poseł PiS, obecny na szkoleniu. Skierował do ministra edukacji interpelację w tej sprawie. Tymczasem pod koniec grudnia minister napisał do samorządowców: "matura jest zadaniem statutowym szkoły". Żadnych dodatkowych pieniędzy nie będzie.
OPINIE
Dr Zofia Trancygier-Koczuk, podlaski kurator oświaty: Spotkanie szkoleniowe zorganizowała Okręgowa Komisja Organizacyjna w Łomży, przy naszym współudziale. A poruszany był rzeczywiście palący temat. Nie potrafię ocenić decyzji o wyproszeniu przedstawicieli prasy z tego spotkania. Pani dyrektor Sutyniec nie konsultowała jej ze mną.

Maria Magdziarz, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej: Wyproszenie to dość ostre słowo, trudno mi się do niego odnieść, gdy nie znam całej sytuacji. Nie ma przeciwskazań, ale i takiej tradycji, aby dziennikarze uczestniczyli w spotkaniach szkoleniowych. Każdy z nas jest otwartym człowiekiem, ale miewa trudne momenty. Może to był jeden z takich momentów.

Jarosław Zieliński, poseł PiS: Sprawa nowej matury nurtuje wszystkich, całe społeczeństwo. Dlatego nowe rozwiązania w systemie edukacji powinny być omawiane publicznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny