Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najpierw się woził, później spowiadał, teraz czas na karę

Zbigniew Nikitorowicz
Wicemarszałek Krzysztof Tołwiński ma kłopoty od czasu, gdy w "Porannym" napisaliśmy, że wykorzystuje samochód służbowy, by odwoził go po pracy do gospodarstwa Haliny Dondziło -  prywatnie przyjaciółki wicemarszałka, a służbowo - jego podwładnej
Wicemarszałek Krzysztof Tołwiński ma kłopoty od czasu, gdy w "Porannym" napisaliśmy, że wykorzystuje samochód służbowy, by odwoził go po pracy do gospodarstwa Haliny Dondziło - prywatnie przyjaciółki wicemarszałka, a służbowo - jego podwładnej
Wicemarszałek Krzysztof Tołwiński może stracić stanowisko. Prawdopodobnie już na najbliższej sesji Sejmiku padnie wniosek o jego odwołanie. Nie wiadomo tylko, czy zrobi to marszałek Janusz Krzyżewski, czy też wniosek zgłoszą radni opozycji.

W samorządzie województwa podlaskiego rządzi chwiejna koalicja SLD, PSL i radnych Podlaskiej Inicjatywy Ludowej. Krzysztof Tołwiński przyprawił koalicjantów o ból głowy, kiedy w "Porannym" zdradził szczegóły swojego prywatnego życia.

Powikłania rodzinna
Przypomnijmy, że Tołwiński zarządza majątkiem swojej bliskiej przyjaciółki i zarazem podwładnej Haliny Dondziło. Z kolei Dondziło, która jest dyrektorem departamentu geodezji i nieruchomości w Urzędzie Marszałkowskim, wychowuje córkę małżeństwa Tołwińskich i zarządza majątkiem rodzinny. Córka wicemarszałka może też odziedziczyć majątek po Halinie Dondziło pod warunkiem, że będzie się dobrze sprawowała.
Wczoraj o koalicji i ewentualnych zmianach w zarządzie województwa lider PSL prof. Adam Dobroński rozmawiał m.in. z marszałkiem Januszem Krzyżewskim.
- W PSL jesteśmy zgodni, Krzysztof Tołwiński wykonał kawał solidnej roboty - mówi prof. Adam Dobroński, prezes podlaskiego PSL. - Muszę jednak przyznać, że do końca nie potrafię rozszyfrować jego powikłań rodzinnych. Martwi mnie, że stały się one pożywką do różnych gier politycznych.
Inni ludowcy, zwłaszcza jeśli wypowiadają się anonimowo, są bardziej dosadni. - Ten człowiek nas kompromituje - mówi działacz PSL średniego szczebla. - Strach teraz przyznawać się do PSL. Bo Tołwiński nie dość, że żyje z dwiema kobietami, to jeszcze przechwala się tym w gazetach. Te ich rozliczenia spadkowo-majątkowe to już w ogóle niedopuszczalna sprawa. Jeśli nic z tym nie zrobimy, to proboszczowie nas rozjadą przy najbliższych wyborach.
Adam Dobroński ujawnił nam wczoraj, że najbliższą w sobotę zbierze się prezydium PSL. Liderzy Stronnictwa mają się między innymi zastanowić nad ewentualną rekonstrukcją zarządu województwa. Dobroński nie chce odpowiedzieć, czy liderzy PSL zgodzą się na odwołanie Tołwińskiego z zarządu. - Nie wiem, czy marszałek Tołwiński sam nie złożyłby rezygnacji ze stanowiska - zastanawia się Dobroński.

Prywatne sprawy
Koalicjanci z SLD nie chcą się wypowiadać się ani o odwołaniu Krzysztofa Tołwińskiego, ani o rekonstrukcji zarządu.
- Do czasu zakończenia rozmów nie będę niczego komentował - ucina krótko Zbigniew Krzywicki, przewodniczący Sejmiku z ramienia SLD. Nieoficjalnie mówi się jednak, że już na poniedziałkowej sesji Sejmiku marszałek Janusz Krzyżewski może dostać zielone światło od ludowców i zgłosić wniosek o odwołanie Tołwińskiego.
Cezary Cieślukowski, radny Platformy Obywatelskiej, nie ma wątpliwości, że wicemarszałek Tołwiński popadł w konflikt interesów na tle stosunków, które łączą go z Haliną Dondziło.
- Oczekuję, że marszałek zaproponuję jakieś decyzje personalne w sprawie wicemarszałka Tołwińskiego - mówi Cieślukowski. - W innym wypadku radni opozycji będą musieli wyjść z jakąś inicjatywą. Na pewno jednak poparłbym wniosek o odwołanie wicemarszałka Tołwińskiego.
Krzysztof Tołwiński mówi, że trzeba mieć "chory umysł", żeby łączyć jego prywatne sprawy z działalnością polityczną.
- Nie ma tutaj żadnej kolizji prawnej - zaznacza. - Mam świadomość, że moja osoba nie podoba się wielu politykom. Jednak politycy będą musieli poczuć się zawiedzeni - ani z mojej strony, ani ze strony Haliny nie będzie takich posunięć jak podawanie się do dymisji. Mogę podać się do dymisji tylko wówczas, kiedy zarząd województwa nie będzie w stanie zarządzać województwem. Ale rozumiem, że wówczas do dymisji poda się cały zarząd z marszałkiem Krzyżewskim na czele.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny