Nabrali nawet adwokata

Faktura na 817 euro

O European City Guide pisaliśmy dwa lata temu. Spółka zarejestrowana w hiszpańskiej Katalonii wysyła do przedsiębiorców anglojęzyczne ankiety do wypełnienia. Na samym dole, małymi literami, jest dopisek, że podpisanie ankiety oznacza zamówienie drogiej reklamy w Internecie i wydawanej w Europie broszurze. Wielu przedsiębiorców nie przeczytało lub nie zrozumiało dopisku.
- Wypełniliśmy tę ankietę, bo dostajemy ich mnóstwo. Nie myślałam, że to pułapka - mówi Urszula Paszko, szefowa białostockiej firmy zajmującej się urządzeniami wentylacyjnymi i klimatyzacyjnymi Calwent. Jakie było jej zdziwienie, gdy po jakimś czasie dostała fakturę na 817 euro. Firma zaczyna też ponaglać dopisując odsetki i różne opłaty (w sumie ponad 4 tysiące złotych) i grozić sądem.
Wśród oszukanych firm jest nawet kancelaria prawnicza. Jej właściciel Jerzy Dek nie zamierza zapłacić ani grosza oszustom, tym bardziej, że ankietę podpisała asystentka, a nie właściciele. - Gdybym był wtedy w kancelarii, nie dopuściłbym do tego - mówi.
W sumie w Białymstoku faktury dostały 24 firmy, a na Podlasiu kilkadziesiąt.

Walczą z oszustami

Według Hiszpanów, European City Guide tylko straszy sądem. Do tej pory nie złożyła ani jednego pozwu. Liczy na tych przedsiębiorców, którzy się przestraszą i zapłacą. Dlatego ambasada radzi, by nie płacić. Podobnie mówią ci, którzy od lat walczą z oszustami. Założyli nawet specjalną stronę internetową (www.stopecg.org) gdzie wymieniają się opiniami.
Pierwszą i podstawową radą jest niewypełnianie obcojęzycznych ankiet. Według naszych informacji, właśnie trafiły one do kilkuset kolejnych firm na Podlasiu.

Takich firm jak European City Guide jest w Europie mnóstwo. Zawsze działają tak samo. Pod przykrywką niewinnej ankiety żądają opłat za reklamę. Nigdy ich nie podpisuj i nie wysyłaj.