Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapomnieli o rękodziełach

Tomasz Rożek
Jan Kuderewicz z Czarnej Wsi Kościelnej nigdy nie miał problemu ze zbytem swoich towarów, ale od 1 maja z powodu braku konkretnych przepisów nie może niczego sprzedać:- Liczę na jakieś szybkie zmiany, przecież nie można tak żyć - mówi.
Jan Kuderewicz z Czarnej Wsi Kościelnej nigdy nie miał problemu ze zbytem swoich towarów, ale od 1 maja z powodu braku konkretnych przepisów nie może niczego sprzedać:- Liczę na jakieś szybkie zmiany, przecież nie można tak żyć - mówi. Bogusław F. Skok
Ponad stu podlaskich twórców ludowych od 1 maja ma problem ze sprzedażą swoich towarów do sklepów. Powód? Rząd nie powołał jeszcze komisji, która kwalifikuje towar jako rękodzieło ludowe. - Zlecenia czekają, a nie ma gdzie sprzedać wiklinowego kosza, czy koronek - narzekają twórcy.

Chaos z podatkiem VAT

1 maja wszedł w życie przepis, zgodnie z którym twórcy rękodzieła ludowego mogą płacić od swoich wyrobów niższy, siedmioprocentowy podatek VAT. Aby ten niższy podatek mogli płacić, potrzebna jest decyzja komisji atestowej. Do 30 kwietnia taka komisja funkcjonowała przy Cepelii.
Każdy kowal, wikliniarz, czy ceramik musiał udowodnić, że jego towar to nie produkcja maszynowa, ale prawdziwe rękodzieło.
- No a po wejściu do Unii rząd wyciął nam numer i nie powołał komisji. Nie kupujemy teraz od twórców, bo nie wiemy, kiedy ta komisja powstanie - mówi Krystyna Danilczuk, prezes Spółdzielni Wytwórców Rękodzieła Ludowego i Artystycznego "Sztuka Ludowa" w Białymstoku. Spółdzielnia zrzesza ponad 100 osób, zajmujących się zawodowo rękodziełem ludowym. Do twórców, należących do białostockiej spółdzielni należy m.in. Jan Kudrewicz, ceramik z Czarnej Wsi Kościelnej. Po 1 maja nie sprzedał ani jednego garnka.
- Zdaje się, że dopóki nie dojdzie do konkretnych ustaleń w sprawie atestów, nie będziemy mieli prawa do obniżonego podatku VAT - uważa Jan Kudrewicz.
W nieco lepszej sytuacji jest Mieczysław Hulewicz, kowal z tej samej wsi. Nie należy do spółdzielni, swoje wyroby (np. pamiątkowe świeczniki) sprzedaje wyłącznie indywidualnym klientom.
- W moim przypadku atest nie jest niezbędny. Działam na własną rękę, więc ludzie z miejsca kupują ode mnie towar, traktując go od razu jako rękodzieło - mówi Hulewicz.

Będzie komisja?

Krystyna Danilczuk narzeka, że Cepelia wystawia teraz faktury na wyższy, 22 -procentowy VAT.
- Dzwonimy do Ministerstwa Finansów, pytamy, co się dzieje, czemu nikt nic nie robi, a oni nas ciągle uspokajają, ale żadnych konkretów nie podają - opowiada Danilczuk.
W Ministerstwie Finansów tłumaczą nam, że komisję powoła w najbliższym czasie... Minister Kultury.
- Nasz minister doszedł do wniosku, że za te sprawy odpowiada minister kultury. Rozmawiał z nim i ustalili, że komisja atestowa powstanie lada chwila - stwierdza Anna Sobocińska z biura prasowego Ministerstwa Finansów.
Jak długo poczekają twórcy?
- Nie potrafię dokładnie powiedzieć, ale zdajemy sobie sprawę, że to problem palący, bo takich ludzi jest w Polsce kilkanaście tysięcy - podsumowuje Sobocińska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny