Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

NIK: Skończyć z premiowaniem fikcji

Zbigniew Nikitorowicz
Białostocka delegatura NIK wnioskuje, żeby zlikwidować premie, które stanowią prawie połowę pensji urzędników skarbówki. Wiceprezes Izby Zbigniew Wesołowski udowadniał wczoraj, że wypłacane są za fikcyjne sukcesy w ściąganiu zaległości podatkowych.

Polowanie na pieniądze

W resorcie finansów i urzędach skarbowych od lat tworzony jest tzw. środek specjalny, z którego wypłacane są premie dla urzędników skarbówki. Takie rozwiązanie ma dopingować urzędników do wytężonej pracy i ścigania nieuczciwych podatników. Na konto "środka specjalnego" (czyli premie) wpływa co piąta złotówka od zaległości podatkowych, które urzędnicy odzyskają od nieuczciwych płatników. Paradoksalnie więc, urzędnicy są zainteresowani, żeby w Polsce było jak najwięcej oszustów podatkowych, bo od tego zależy wysokość ich premii.

Wiceprezes NIK Zbigniew Wesołowski ujawnił wczoraj informację o kontroli tworzenia środków specjalnych w urzędach skarbowych. Przypomnijmy, że to białostocka delegatura NIK odkryła, że urzędy skarbowe same tworzą fikcyjne zaległości podatkowe i fikcyjnych oszustów podatkowych. Już 13 marca 2003 roku "Poranny" opisał patologie w I Urzędzie Skarbowym w Białymstoku w tekście "Białostocki fiskus doi Kołodkę". Otóż Izba skontrolowała pobieranie podatku akcyzowego przez I US w Białymstoku od zakładów Polmos, największego podatnika w mieście. Okazało się, że w latach 1999 - 2001 pracownicy skarbówki dziesięciokrotnie skontrolowali tę firmę i za każdym razem odkryli zaległości podatkowe na łączną kwotę 36 mln zł. Z tej sumy potrącili 7 mln zł na środek specjalny czyli na premie dla urzędników.
Inspektorzy NIK wykryli, że pracownicy skarbówki za odzyskaną "zaległość podatkową" uznawali podatki, które Polmos wpłacał na konto I US z niewielkim, zwykle jednodniowym opóźnieniem. Według NIK decyzje urzędników były wydawane z naruszeniem podstawowych zasad postępowania podatkowego i w żadnym stopniu nie przyczyniły się do zwiększenia dochodów budżetu państwa.
Po wykryciu tych nieprawidłowości, delegatura NIK w Białymstoku poprowadziła kontrolę w 21 urzędach skarbowych w całym kraju. Okazało się, że wszędzie tworzenie funduszu na premie dla pracowników skarbówki nie ma większego związku ze zwiększaniem dochodów budżetu państwa.

Każdy sposób jest dobry

NIK odkrył, że we wszystkich 21 urzędach skarbowych za dodatkowe wpływy podatkowe urzędnicy uznawali wpłaty dokonane w wyniku otrzymanych upomnień, czego nie przewiduje rozporządzenie ministra finansów. - Bywały przypadki, że upomnienie urzędu skarbowego nie dochodziło jeszcze do podatnika, a naliczano już 20 proc. na środki specjalne - mówił wczoraj Zbigniew Wesołowski, wiceprezes NIK.
Urzędnicy skarbowi często podłączali się do cudzych sukcesów. Na przykład celnicy ustalili, że spółka B. z Augustowa powinna zapłacić 1,9 mln zł opłat celnych i podatku VAT. Pracownicy Urzędu Skarbowego w Augustowie na tej podstawie odpisali 20 proc. tej kwoty na premie.
Według NIK pracownicy urzędów skarbowych stale poszukiwali "sytuacji uzasadniających kwalifikowanie należności podatkowych do dodatkowych wpływów budżetowych". Pracownicy II US w Toruniu otrzymywali nawet plany mówiące, ile muszą w ciągu kwartału "odzyskać podatków".

Zlikwidować!

Jak ustalił NIK w całym aparacie skarbowym w latach 2001 - 2003 na środki specjalne potrącono 3,5 mld zł, z czego na premie wydano 2,8 mld zł. Według NIK premie, które stanowiły niemal połowę wynagrodzeń urzędników skarbówki, były wypłacane niezależnie od efektów pracy i miały charakter stałych dodatków do pensji.
W wystąpieniu do resortu finansów NIK stwierdza, że "konieczna jest likwidacja środków specjalnych", z których wypłacane są premie i opracowanie nowego systemu płac, który nie zmuszałby urzędników do patologicznych działań.
Wiesław Ciesielski, wiceminister finansów, w piśmie do wiceprezesa NIK Zbigniewa Wesołowskiego, przekonuje, że mimo wszystko 80 proc. dodatkowych wpływów (17,2 mld zł) urzędnicy skarbówki przekazali do budżetu państwa. - To wielka kwota, która z pewnością nie wpłynęłaby do budżetu, gdyby nie motywacja do aktywności służb skarbowych - twierdzi Ciesielski.
Ciesielski zapewnia przy tym, że rząd przygotowuje obecnie założenia do całkowitej likwidacji środków specjalnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny