Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bierzesz? Jesteś flakiem...

Magda Kleban
Mam nadzieję, że nigdy nie wpakuję się w takie bagno. To spotkanie pomogło mi zrozumieć, że dragi są śmiertelne" - taką m.in. opinię białostockich uczniów szkół średnich można przeczytać w wypełnionych przez nich ankietach o zakończonej w sobotę akcji "Młodość bez narkotyków".

I choć większość opinii o tym programie jest wręcz entuzjastyczna, to ujawnione przy tej okazji wyniki sondażu na temat problemu narkomanii w białostockich szkołach są wręcz przerażające - spośród tysiąca osób, które wzięły udział w ankietach, połowa miała kontakt bądź ma już problemy ze środkami odurzającymi.
- Narkotyki są wszędzie. Wiemy o tym - i ja, i wy o tym wiecie - mówi Artur Amenda, prowadzący prelekcje, prezes Stowarzyszenie Pomocy "Arka Noego" z Kobylej Góry. - Nie ma szkoły, w której by ich nie było. Mogę nawet powiedzieć, że w gimnazjach jest ich dużo więcej niż w szkołach średnich.

Obalić mity

- To bagno, z którego potem bardzo ciężko się wydobyć. Mówi się, że amfetamina pomaga. Ale czy wiesz bracie, że potem możesz być impotentem? Seks znika z twojego życia - bo jesteś flakiem. Dla mnie diler to morderca, który zabija dzieci - mówił Artur Amenda, który w czasie swoich prelekcji używa slangu, nie stroni od wulgaryzmów. Wszystko po to, by dotrzeć do największej grupy słuchaczy.
I trafia, do nastolatków. W czasie prelekcji wprawdzie się śmieją, ale później przychodzi czas na refleksję. "Kiedy wpłacałam pieniądze na te warsztaty, chciałam tylko, żeby nie było lekcji. Pomyślałam znowu, że te gadanie o narkotykach, zmuła i wszystko, ale teraz, po spotkaniu, jestem zaskoczona. To było najlepsze spotkanie, na jakim byłam..."

Połączyć siły

To była już III edycja akcji "Młodość bez narkotyków". Z uczniami białostockich szkół średnich spotkali się byli narkomani i alkoholicy, którzy na własnej skórze poznali co to uzależnienie. Teraz chcą przestrzec przed tym innych. Organizatorzy akcji zdają sobie sprawę, że takie jednorazowe akcje, choć bardzo potrzebne, na dłuższą metę mogą okazać się niewystarczające. Żeby pomóc ludziom takim jak chłopak, który w ankiecie napisał: "Zrobiłeś mi straszną sieczkę w głowie. Dalej będę ćpać", potrzebne jest coś więcej niż najlepszy nawet wykład.
- Przede wszystkim potrzebna jest pomoc dyrektorów szkół, ale bardzo ważna jest policja i sami opiekunowie - podkreśla Artur Amenda. - Ćpają w każdej szkole, ale to wina uczniów i rodziców, a nie nauczycieli.
- Sama jestem rodzicem i wiem, że często łatwiej jest powiedzieć sobie: "mnie ten problem nie dotyczy, moje dziecko jest inne" - mówi Grażyna Dworakowska, dyrektor Białostockiego Ośrodka Kultury, współorganizator kampanii. - I może rzeczywiście, nasze dziecko jeszcze dziś nie wzięło, ale jutro może być inaczej. Trzeba więc ciągle kształtować jego charakter, żeby w decydującej chwili miało odwagę powiedzieć "nie".

Gdzie się zgłosić?

Osoby potrzebujące pomocy, lub zainteresowane kontaktem z organizatorami mogą napisać na adres: "Operacja Freedom", 15-471 Białystok 21, skrytka pocztowa 48

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny