Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmiany w komunikacji miejskiej. Rewolucja przy dworcu PKS, pasy dla autobusów

Tomasz Mikulicz [email protected]
Michał Aleksiejuk proponuje m.in. granitowe krawężniki zastąpić polimero-betonowymi. Są bardziej opływowe (łatwiej pod nie podjechać) i wyższe (pasażer swobodniej wsiądzie do autobusu).
Michał Aleksiejuk proponuje m.in. granitowe krawężniki zastąpić polimero-betonowymi. Są bardziej opływowe (łatwiej pod nie podjechać) i wyższe (pasażer swobodniej wsiądzie do autobusu). Anatol Chomicz
Miłośnicy komunikacji proponują zmiany. Chcą m.in. pasów dla autobusów na placu Uniwersyteckim, parkingów przy wlotach do miasta i rewolucji przy dworcu PKS.

- Należałoby wydzielić pas jezdni dla autobusów obok przystanków na placu Uniwersyteckim. Spokojnie się tu zmieści. Dzięki temu samochody wymijałyby stojące autobusy - mówi Michał Aleksiejuk, prezes Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej w Białymstoku.

To jedna z propozycji, jakie jego klub zgłosił do - przyjętego przez radnych - Programu ochrony środowiska przed hałasem.

- Pomysł ten rozważaliśmy wielokrotnie. Nie da się go zrealizować. Miejsca jest za mało. Poza tym są autobusy, które z ul. Kalinowskiego jadą w Liniarskiego i nie korzystałyby z tych pasów - mówi Janusz Ostrowski, szef Zarządu Dróg i Inwestycji Miejskich.

Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej ma jeszcze inne propozycje i tych dyrektor Ostrowski nie odrzuca.

- Chcemy, by przy wlotach do miasta powstały parkingi typu "parkuj i jedź". Ktoś, kto zamierza załatwić jakąś sprawę w Białymstoku, mógłby zostawić tam swoje auto i przesiąść się do miejskiego autobusu lub na rower - przedstawia pomysł klubu Michał Aleksiejuk.

Takie - zsynchronizowane z komunikacją miejską - parkingi działają już w Warszawie.

Korzyści są oczywiste. Zyskuje środowisko, bo mamy mniej spalin. A i w mieście jest mniej korków. Klub proponuje cztery lokalizacje takich parkingów - m.in. przy ul. Wiadukt w rejonie Kawaleryjskiej i u zbiegu al. Jana Pawła II i ul. Narodowych Sił Zbrojnych. - Zastanawiamy się nad takimi rozwiązaniami, w przypadku obu lokalizacji - twierdzi Janusz Ostrowski.

Kolejna propozycja dotyczy dworca PKS. Klub chciałby stworzyć miejsce, z którego korzystałyby autobusy komunikacji miejskiej, taksówki i busy prywatnych linii. Dziś wszyscy ci przewoźnicy cisną się w pobliżu dworca PKS, a miejsca jest tam mało.

- Być może należałoby zbudować perony w miejscu budek z kebabami. Na pewno należałoby na nowo zaprojektować ten teren - podkreśla Michał Aleksiejuk.

Miasto w tym miejscu chce stworzyć Centralny Węzeł Komunikacyjny. Niedługo ma być gotowa koncepcja. Władze planują też przedłużenie ul. Marczukowskiej w stronę Kolejowej.

- Może dzięki temu gdzie indziej byłby zlokalizowany przystanek przed dworcem PKP. Z 15 lat temu autobusy linii 10 zatrzymywały się też w miejscu dzisiejszego postoju taksówek, bliżej drzwi dworca. Teraz takiej możliwości nie ma, a dodatkowa zatoczka by się tu przydała - mówi Aleksiejuk.

Janusz Ostrowski nie wyklucza, że po przedłużeniu Marczukowskiej przystanek przeniósłby się bliżej poczty.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny