– Bardzo się cieszę z tego wyroku, bo potwierdza, że od początku mieliśmy rację domagając się należnej Miastu zapłaty – mówi prezydent Tadeusz Truskolaski. – Kwota, którą Enea będzie musiała nam zwrócić, jest niebagatelna i na pewno się przyda w budżecie Białegostoku.
Miasto odzyska w końcu pieniądze, o które ubiega się już od kilku lat. Chodzi o tzw. resztówkę, która została po sprzedaży udziałów w Miejskim Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej.
Początek procesu: Miasto Białystok walczy z Eneą o 28 mln zł. Ruszył proces
Miasto uważało, że w umowie kupna-sprzedaży z 2014 roku Enea Wytwarzanie zobowiązała się wykupić - oprócz 85 proc. udziałów MPEC - także 9 proc. udziałów z 15 proc., które pozostały po ich przekazaniu uprawnionym pracownikom MPEC. To była - zdaniem miasta - właśnie tzw. resztówka.
PO o resztówce: latforma Obywatelska wzywa Eneę Ciepło: Oddajcie 28 mln zł!
Enea Wytwarzanie inaczej rozumiała to pojęcie. Według firmy resztówka to tylko udziały, które należały się pracownikom. A które już od nich kupiła.
Wyrok sądu pierwszej instancji: Echa sprzedaży MPEC. Sąd orzekł, że Enea musi zapłacić gminie Białystok blisko 29,5 mln zł
Spór przeniósł się do sądu. Pierwsza instancja już w sierpniu zeszłego roku uwzględniła powództwo miasta i zasądziła na jego rzecz blisko 29,5 mln zł. I to z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, liczonymi od 25 stycznia 2017 roku do dnia zapłaty. Enea Wytwarzanie złożyła apelację od tego wyroku, teraz jednak sąd odwoławczy ją oddalił.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?