[galeria_glowna]
- W wydychanym powietrzu miał śladowe ilości alkoholu. Żeby sprawdzić, czy przekroczył dozwoloną normę pobrano mu krew. Dopiero ten wynik będzie dla nas wiążący - mówił wcześniej podinsp. Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy podlaskiej policji. - Jeśli okaże się, że prowadził po spożyciu alkoholu, pożegna się z prawem jazdy. Może też zostać zwolniony z pracy.
Znamy już wynik krwi mężczyzny. Według Zakładu Medycyny Sądowej w Białymstoku, kierowca był trzeźwy. Badanie wykazało 0 promili.
Kierowca brał udział w niedzielnym wypadku. Na skrzyżowaniu przy galerii Alfa zderzyła się karetka pogotowia z mercedesem.
- Karetka nie jechała na sygnale. Światła włączyła dopiero przed samym skrzyżowaniem - mówił świadek wypadku.
Ambulans wpadł na czerwonym świetle. Zielone miał mercedes, który wyjeżdżał ze Świętojańskiej. Doszło do kraksy. Trzy osoby trafiły do szpitala. Teraz okazuje się, że sprawa jest bardziej skomplikowana.
- Kierowca mercedesa był pod wpływem - twierdził Hoolygaan na forum Porannego. - To policjant. Dzień wcześniej bawił się na weselu.
Sprawdziliśmy. Za kierownicą mercedesa rzeczywiście siedział policjant. Był po służbie, prywatnym samochodem. Po wypadku, jak każdy, dmuchnął w alkomat. Urządzenie pokazało 0,2 promila. Wartość spadała.
Nasi forumowicze twierdzą jednak, że policjant wydmuchał w alkomat 0,2 promila. Tyle, że po czterech godzinach od wypadku.
- Musiał być bardzo spragniony, skoro w trakcie pobytu na SOR-ze, gdy tam byłem , w około 0,5 godziny wypił ponad półtora litra wody mineralnej - twierdzi ~kierujący~.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?