Co ważne, klienci nie tylko przyszli, ale i kupowali.
– Przeanalizowaliśmy do tej pory obrót 90 procent naszych podnajemców. W czerwcu odnotowali około 15-procentowy wzrost wartości sprzedaży w w stosunku do maja – wyjaśnia dyrektorAlfy. – A ilościowo rzecz biorąc sprzedali o 40 do 50 procent więcej towaru niż w poprzednim miesiącu.
To duża ulga, bo po pierwsze pieniądz płynie do portfeli przedsiębiorców, a po drugie – nowe kolekcje nie starzeją się im na półkach i wieszakach.
– Po tych danych widać, że białostoczanie chcę kupować, tylko trzeba im wyjść naprzeciw schodząc z cen, dając jak największy wybór towaru, podnosząc jakość obsługi – komentuje dyrektor Cechowski. – I korzystają na tym obie strony.
Bo że jest ciężko to widać. Spowolnienie gospodarcze zachwiało kondycją niejednej firmy, nawet o ogólnokrajowym zasięgu lub kazało jej zmienić dotychczasową politykę rozwoju. Pisaliśmy już choćby o Kolporterze zwijającym swoje salony prasowe w całej Polsce. W Alfie są obecnie trzy wolne lokale po podnajemcach, którzy się wycofali: po salonie Kolportera, Trollu i Royal Collection.
– Możemy już oficjalnie powiedzieć, że na miejsce Kolportera wejdzie do nas Empik – mówi Mirosław Cechowski. – Prowadzimy też wstępne rozmowy z firmami zainteresowanymi następnymi powierzchniami handlowymi. Z każdym, nowym i dotychczasowym, z najemców negocjujemy indywidualnie warunki współpracy.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?