Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aleja Bluesa ma już 
10 lat. Dziś odsłonią nowe tabliczki

Jerzy Doroszkiewicz
Smooth Gentlemen tworzą (od lewej): Miłosz Szulkowski, Bartek Szopiński i Piotr Bienkiewicz
Smooth Gentlemen tworzą (od lewej): Miłosz Szulkowski, Bartek Szopiński i Piotr Bienkiewicz Jerzy Doroszkiewicz
To już 10 lat, kiedy idąc od strony „Delikatesów” w kierunku Plant możemy stąpać po chodniku pełnym tabliczek upamiętniających muzyków i animatorów polskiego bluesa. Najnowsze nazwiska pojawią się w niedzielne popołudnie. Później blues zabrzmi w kawiarni „Fama”.

Aleja wzięła się po prostu z miłości do bluesa – mówi Konrad Sikora. To on wraz z Fundacją M.I.A.S.T.O. Białystok w 2008 roku przekonał władze miasta, że chodnik w centrum warto przebudować.

Aleja Bluesa w Białymstoku wzbogaciła się o kolejne tabliczki bluesmanów

Aleja Bluesa w Białymstoku wzbogaciła się o kolejne tabliczk...

Dziś pewnie niewiele osób pamięta, a turyści też niekoniecznie muszą zauważyć, że układ płyt chodnikowych – jasnych i niemal czarnych – z lotu ptaka tworzy rysunek fortepianowej klawiatury. Ważniejsze, że uważny przechodzień zauważy wmontowane w trotuar tabliczki, a idąc od strony „Delikatesów” ma szansę „zawiesić oko” na tablicy opowiadającej o genezie Alei Bluesa i przedstawiającej zdjęcia kilkunastu postaci spośród około 60 do tej pory uwiecznionych w takiej formie. A są wśród nich i muzycy – z najsławniejszym harmonijkarzem i jednym z pomysłodawców festiwalu „Jesień z Bluesem” Ryszardem „Skibą” Skibińskim i zaprzyjaźnionym z nim Ryszardem Riedlem – i dziennikarze muzyczni. Nieżyjący już Witold Frankiewicz, twórca
portalu Blues.pl i założyciel Polskiego Stowarzyszenia Bluesowego czy legendarny białostocki dziennikarz muzyczny Jacek Grun.
Do tradycji Alei Bluesa przeszło odsłanianie tabliczek przez uhonorowane na nich osoby. Niektóre, jak Marek Karewicz, już odeszły, nie wszyscy zdążyli przyjechać do Białegostoku.

– Osobiście sam również bardzo przeżyłem moment odsłonięcia tabliczki Wiesława Chmielewskiego – publicysty i dziennikarza – mówi Konrad Sikora. –Tak się złożyło, że Wiesiek zmarł niedługo przed uroczystością. Jego tabliczkę planowaliśmy na kolejny rok, ale po tym, jak od nas odszedł, zdecydowaliśmy się dodać jeszcze jedną do tych już zaplanowanych. Odsłonił ją przyjaciel Wieśka Andrzej Matysik. To był bardzo emocjonalny moment. Nie ja jeden miałem łzy w oczach.

Wzruszenie nieraz dopadało odsłaniających. – Myślę, że każda z osób, która odsłania swoją tabliczkę jest na swój sposób wzruszona, choć każdy okazuje to inaczej– dodaje Sikora. – Doskonale pamiętam, jak nieżyjący już niestety Jan „Kyks” Skrzek zażartował: „No, se teroz bydziecie po mnie łazić jerunie”.

W tym roku raczej pewne jest, że swoją tabliczkę odsłoni Bartek Szopiński, klawiszowiec związany z Boogie Boys, grający także w zespole Smooth Gentlemen, który wystąpi po uroczystości. Do tego dnia przygotowuje się też intensywnie Marek Gąsiorowski. A że animatorzy alei zawsze stawiają na lokalnych muzyków, niewykluczone, że i on znajdzie swoje nazwisko na białostockim chodniku. Przed laty założył Remont, od kilku lat gra coraz lepiej brzmiącą muzykę jako Gęsia Skórka Blues Band. Organizatorzy tradycyjnie nie zdradzają wszystkich nazwisk przed uroczystością. Ta rozpocznie się dziś o godz. 18. Będą drobne upominki dla każdego.

O 18.30 w kawiarni Fama zagrają Smooth Gentlemen oraz J.J. Band i goście. I właśnie z tą markową formacją wystąpią tegoroczni wyróżnieni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny