Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białostocka handlówka ma już 115 lat

Alicja Zielińska
Rok szkolny 1927/28. Drużyna harcerska przed szkołą przy ul. Fabrycznej. Dziś tego budynku nie ma.
Rok szkolny 1927/28. Drużyna harcerska przed szkołą przy ul. Fabrycznej. Dziś tego budynku nie ma. Archiwum
To najstarsza w regionie szkoła kształcąca handlowców i ekonomistów. Zmieniała nazwy i adresy, ale zawsze cieszyła się powodzeniem. Uczyli się w niej m. in. prezydent Ryszard Kaczorowski i rotmistrz Kazimierz Michałowski. O jej dziejach opowiada historyk Grzegorz Przeździecki.

Z okazji jubileuszu w Zespole Szkół Handlowo-Ekonomicznych w połowie października spotkają się jej dawni uczniowie i profesorowie. Będzie to już IX zjazd absolwentów. Znakomita okazja do wspomnień. A tych jest wiele, bo historia szkoły sięga przełomu XIX i XX wieku.

Białystok znajdował się jeszcze w granicach Imperium Rosyjskiego. Uwarunkowania polityczne po powstaniu styczniowym spowodowały jednak, że przedsiębiorcom z większą gotówką opłacało się budować fabryki poza granicami Królestwa Polskiego. Do takich miast należał też Białystok. A skoro rozwijał się przemysł, to musiało być i szkolnictwo, by kształcić przyszłych sprzedawców. W 1904 roku powstaje więc w Białymstoku prywatne siedmioklasowe męskie gimnazjum handlowe. Początkowo szkoła mieściła się przy Pałacowej 1, dziś już tego budynku nie ma. Po dwóch latach zostaje przeniesiona na Warszawską 63. To gmach zajmowany obecnie przez Wydział Ekonomiczny. Wówczas była to ulica Aleksandrowska, a budynek podarował August Moes, jeden z najbogatszych białostockich przemysłowców tamtego okresu, właściciel największej fabryki sukna.

Szkoła była prowadzona przez Towarzystwo Rozpowszechniania Handlowego, nauka była odpłatna, czesne wynosiło od 125 do 150 rubli, dosyć dużo, więc na naukę w niej mogły sobie pozwolić tylko dzieci bogatszych mieszkańców. W 1910 roku dochodzą klasy żeńskie, ale do koedukacji jeszcze daleko.

I wojna światowa przerywa działalność szkoły, przedsiębiorcy i urzędnicy wyjeżdżają z Białegostoku, nie ma komu do niej dokładać. Wznowiona zostaje dopiero w 1924 roku. Powstaje 3-klasowa Szkoła Handlowa im. Mikołaja Kopernika Polskiego Towarzystwa Krzewienia Wiedzy Handlowej i Ekonomicznej. Tak w pełni brzmiała jej nazwa.

Dyrektorem został Witold Antonowicz, postać wielce zasłużona dla rozwoju szkolnictwa handlowego, poseł na Sejm, aresztowany w 1940 roku przez NKWD, prawdopodobnie zmarł w więzieniu w Mińsku.

Handlówka jest już koedukacyjna, mieści przy ul. Fabrycznej 39 (nie ma tego budynku). Kształci handlowców i księgowych, a więc w zawodach wówczas prestiżowych. Szybko się rozwija i odznacza się wysokim poziomem, bywało, że ponad 40 proc. nawet uczniów powtarza klasę. Wszyscy muszą nosić mundurki, do tego dziewczęta berety, a chłopcy czapki, licealiści z czerwonym otokiem, a gimnazjaliści z granatowym.

Nadchodzi rok 1935 i czas reform. Szkołę Handlową przemianowano na Czteroletnie Prywatne Gimnazjum Kupieckie. Absolwenci gimnazjum mogli kontynuować naukę w powstałym w 1937 roku Państwowym Koedukacyjnym Liceum Handlowym. Dynamiczny rozwój szkół zostaje przerwany 1 września 1939 roku wybuchem wojny. Rosjanie, zajmując Białystok przejmują całe jej mienie i tworzą Technikum Handlu Radzieckiego. A kiedy nastaje okupacja niemiecka szkoła zostaje całkowicie zamknięta, a jej majątek , jak i budynek zniszczony.

Pierwszy rok po wojnie handlówka rozpoczęła przy ul. Żółtej 13. Bardzo trudne warunki lokalowe stanowiły jeden z głównych problemów, jakie stanęły przed dyrektorem Józefem Humeńczykiem. Brakowało wszystkiego. Uczniowie przynosili własne stoliki i krzesełka, nauczyciele pisali arkusze ocen na papierze po workach do cementu, nie było podręczników. Sytuację lokalową w niewielkim tylko stopniu poprawia przydział budynku przy ul. św. Rocha 29. Nowe pomieszczenia z trudem mieściły uczniów Liceum Handlowego, przy Żółtej zostało Gimnazjum Handlowe i internat męski. Trwały starania o powrót do dawnej siedziby przy Warszawskiej 63. Udało się to dopiero we wrześniu 1948 r. Ale jak pisze Grzegorz Przeździecki, z niemałym trudem. Bo budynek próbowało przejąć “przez zasiedzenie” Gimnazjum Ogólnokształcące Męskie. Pierwszego dnia po feriach nauczyciele przyszli ze swoimi pomocami i jakby nigdy nic zamierzali tu uczyć swoich uczniów. Handlówka jednak nie dała się. Przy Warszawskiej pozostała do 1981 roku. Potem się przeniosła na ul. Bema do nowego już kompletnie budynku, gdzie jest do dzisiaj jako Zespół Szkół Handlowo-Ekonomicznych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny