Być może jeszcze w tym roku białostocka Akademia Medyczna zmieni szyld na Uniwersytet Medyczny. Czy połączy się z UwB? - Fuzji nie wykluczamy, ale nie chcemy być jednym z wydziałów - odpowiada Lech Chyczewski, rzecznik AM.
Na razie uczelnia czeka na decyzję posłów, którzy zadecydują o ewentualnej zmianie nazwy.
- Nasz wniosek bada teraz komisja sejmowa. Oprócz Białegostoku, prośbę o zmianę nazwy uczelni medycznej złożyły też Lublin i Warszawa. Wszystko wskazuje na to, że jeszcze w tym roku Sejm wypowie się w naszej sprawie - podkreśla rzecznik Akademii Medycznej.
Nie chce jasno określić, czy przyszły uniwersytet medyczny wejdzie w skład dużej regionalnej uczelni, o którą zabiega Jerzy Nikitorowicz, rektor UwB. - Nie wykluczamy takiego rozwiązania. Nie ukrywamy jednak, że nasza uczelnia nie chciałaby być tylko jednym z wydziałów. Po pierwsze, straciłaby prestiż, po drugie - nałożyłaby na siebie utrudnienia administracyjne. Powstaje też pytanie, czy rektor połączonych uczelni poradziłby sobie z zarządzaniem naszymi szpitalami - wylicza Lech Chyczewski.
A - jak już informowaliśmy - bez fuzji z Akademią Medyczną Uniwersytet w Białymstoku może mieć problemy z zachowaniem nazwy. Ciągle ma wydziały, na których nie można się doktoryzować. - Mamy nadzieję, że do 2010 roku rozwiążemy ten problem. Czy dzięki fuzji z AMB? Czas pokaże. Na razie staramy się o współpracę międzywydziałową - mówi Jerzy Nikitorowicz, rektor UwB. - Nadal uważam, że tylko duży ośrodek akademicki w Białymstoku zapewni dobrą przyszłość naszym studentom. Będziemy się starać, by w nieodległej przyszłości taki powstał - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!