Już po raz trzeci białostockie Schronisko dla Zwierząt zorganizowało akcję adopcyjną "Wyprawka dla Reksa III". Dziś każdy zainteresowany mógł adoptować psa za symboliczną złotówkę.
Udało się. Tylko do godziny 12.30 ze schroniska do nowych domów pojechało 15 dorosłych psów i 8 szczeniąt.
Schronisko odwiedziły dosłownie tłumy zainteresowanych. Rzadko były to pojedyncze osoby.
Ludzie odwiedzali schronisko całymi rodzinami. Długo oglądali bezdomne psy.
- Ciężko jest zdecydować się na konkretnego zwierzaka - mówiła nam Katarzyna Nowik, która przyszła tu z mężem i córeczką Natalką. - Wszystkie psy tak samo pragną miłości i wszystkie mają takie proszące oczy. My ze względu na małe dziecko kierowaliśmy się przy wyborze przede wszystkim tym, żeby piesek był łagodny i nieduży - tłumaczyła.
- Chodziliśmy po schronisku ponad godzinę - opowiadał natomiast Marcin Czyżewski, który po psa przyszedł z dziewczyną, Roksaną. - Jedne psy odpowiadały mnie, inne dziewczynie. Iron, bo tak nazwiemy naszego pupila jest kompromisem między tym, czego oboje szukaliśmy - śmiał się.
- Jak podczas każdej naszej akcji adopcyjnej przewidziane zostały różne atrakcje i niespodzianki - mówi Waldemar Okulus, kierownik schroniska. - Jesteśmy jednak przekonani, że wszystkie psy trafiły w dobre ręce i decyzje zostały podjęte bez pośpiechu i z pełną wiadomością.
Każdy adoptowany w sobotę pies otrzymał smycz, obrożę, szampon i wyprawkę, z którą pojechał do nowego domu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?