Adrian Górynowicz. Ma pomysł na Chanajki. Wirtualny

To bardzo dobrze, że młody człowiek postara się odtworzyć część białostockich Chanajek – cieszy się Andrzej Lechowski, dyrektor Muzeum Podlaskiego i znawca historii Białegostoku. – Wszyscy o tej dzielnicy słyszeli, ale wiele osób nie ma nawet pojęcia, gdzie się znajdowała.

Takie wyzwanie postawił sobie 25–letni Adrian Górynowicz, absolwent gospodarki przestrzennej Politechniki Białostockiej. To nie będzie jego pierwsza praca dotycząca odtwarzania historii miasta. W 2015 roku przygotował cyfrową rekonstrukcję nieistniejącego już hotelu z wykorzystaniem grafiki 3D. Film „Odzyskana historia. Hotel Ritz” można oglądać w Muzeum Historycznym.

Teraz młody artysta dostał stypendium prezydenta miasta na cyfrowe odtworzenie fragmentu historycznej dzielnicy Chanajki.
– To przywiązanie do rodzinnego miasta – tłumaczy zainteresowanie odtwarzaniem dawnego Białegostoku Adrian Górynowicz. Już rozpoczął poszukiwania archiwalnych fotografii, które pomogą w przygotowaniu wirtualnej ulicy. Chce wybrać jedno zdjęcie z jak największą ilością detali i sugerując się nim, stworzyć całą pierzeję. Ma czas do końca roku. Na pewno odbędzie się spotkanie, podczas którego zrekonstruowany fragment dzielnicy będzie można oglądać w technologii wirtualnej rzeczywistości.

– Założymy sobie specjalne okularki i obracając się wokół własnej osi, będziemy w nich widzieć to, co moglibyśmy zobaczyć przenosząc się w czasie do dwudziestolecia międzywojennego – tłumaczy Górynowicz.

Na podstawie tej pracy powstanie tak zwane zdjęcie sferyczne, czyli ukazujące widok dookólny, które zostanie podpięte do Google Maps. Na tę pracę prezydent Białegostoku przyznał 18 tys. zł.

Pieniądze dostali też inni młodzi twórcy: Natalia Sakowicz (15 tys. zł na projekt teatralny), Michał Krot (10 tys. zł film dokumentalny „Hollywood Białystok”) i Paula Czarnecka (12 tys. zł na spektakl).

Osiedle powstało w XVIII-XIX wieku.

Wyróżniało się drewnianą zabudową parterową oraz fabryką gwoździ. W materiałach historycznych opisywane jako przedwojenna dzielnica żydowskiej biedoty miejskiej. Osiedle zostało zniszczone podczas okupacji niemieckiej. Dziś ślady Chanajek można znaleźć na Rynku Siennym i ulicach: Młynowej, Odeskiej, Kijowskiej czy Sosnowej. Słowo „chanajki” zadomowiło się w gwarze białostoczan w znaczeniu obskurnych przydomowych szopek i składzików.

Piwnice Pałacu Branickich - Ty tuu nie wejdziesz