Adam Pawlik zginął w Jeziorze Garda we Włoszech. Chciał pobić rekord głębokości nurkowania
Adam Pawlik w sobotę podjął próbę rekordowego zanurzenia na głębokość 330 metrów w jeziorze Garda w północnych Włoszech. Chciał pobić rekord ustanowiony przez Egipcjanina w 2014 roku. Polak zamierzał zanurkować na głębokość 333 metrów.
Polski nurek zginął we Włoszech. Adam Pawlik chciał pobić rekord
Adam Pawlik nie wypłynął na powierzchnię o wyznaczonej porze. Wtedy rozpoczęto poszukiwania. Ciało nurka znaleziono po czterech dniach akcji poszukiwawczej. Włoskie media podały, że stało się to na 284 metrach głębokości.
To nie pierwszy Polak, który zginął w tym włoskim jeziorze. Do tragedii doszło w 2017 roku. W jeziorze Garda zginął Wacław Lejko, białostocki nurek i członek policyjnego Biura Operacji Antyterrorystycznych. Także on chciał pobić rekord zanurzenia.
Wacław Lejko nie żyje. Zginął znany białostocki nurek i policjant
Jak podaje portal divers24.pl, Adam Krzysztof Pawlik to doświadczony instruktor i nurek techniczny z Katowic, który wyszkolił całe pokolenia nurków. Był właścicielem centrum nurkowego Anaconda w Katowicach, prowadził masę wymagających nurkowań i eksploracji, zarówno wrakowych, jak i jaskiniowych.
Okoliczności śmierci Adama Pawlika zbada włoska prokuratura.
Wypadki drogowe - pierwsza pomoc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?