MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ach te czarne szpilki i ślub po trzech miesiącach

Redakcja
To było nagłe zauroczenie - wspomina początki uczucia Leon Gorynowicz. W sobotni wieczór listopadowy 1965 roku w Starosielcach - popularnym "Meksyku", ujrzałem stojącą tyłem do sali dziewczynę w czarnej spódnicy i czarnych szpileczkach. Ach! - do dziś pamięta pan Leon. Poprosił panią Walentynę do ostatniego na tej zabawie tańca. - Jak się później okazało: do tańca naszego życia. W nagłym zauroczeniu umówił się z nią na niedzielne spotkanie. I tak to się zaczęło. Przez całe życie wszystko robią razem. Jak w piosence "Zawsze razem bez względu na pogodę, zawsze razem idziemy ja i ty". To kolejna para, która pięknie opisała nam swoją historię, zgłaszając się do plebiscytu na SuperParę. Liczymy, że wkrótce dotrą do nas kolejne, bo zbliża się czas rozpoczęcia głosowania. Zgłoszenia można do nas nadsyłać do 8 lutego. Wystarczy wypełnić zamieszczany na naszych łamach kupon, zadzwonić lub napisać na adres: [email protected]. Warto się pospieszyć, bo na zwycięzców czekają naprawdę atrakcyjne i odpowiednie dla dwojga nagrody. To weekendowe pobyty w Ośrodku SPA & Wellness Centrum Odnowy i Folkloru Podlaskiego "Eternite".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ach te czarne szpilki i ślub po trzech miesiącach - Kurier Poranny

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny