[galeria_glowna]
Szkoda, dobry był z niego człowiek - mówi sąsiad mężczyzny. - Dziadek mieszkał tutaj samotnie. Do tej pory, chociaż miał już 97 lat, był zupełnie sprawny. Sam sobie radził.
Dziś o 17.40 białostoccy strażacy dostali zgłoszenie o pożarze na ulicy Ścianka, na osiedlu Bażantarnia. Palił się mały drewniany domek.
- Mieszkam na przeciwko. Zauważyłem pożar, kiedy wracałem do siebie. Ogień buchnął z okien. Próbowaliśmy gasić śniegiem, ale nie wiele to dało. Płomienie rozprzestrzeniały się zbyt szybko - opowiada mieszkaniec ulicy ścianka.
W środku strażacy znaleźli ciało starszego mężczyzny. Zwłoki leżały w jednym z pokoi.
Sąsiedzi podejrzewają, że zapalił się piecyk z którego korzystał staruszek. Od niego zajęły się meble i wnętrze domku. Płomienie sięgnęły aż po poddasze.
Na miejsce wezwano trzy zastępy straży. Drewniany domek jest zupełnie zniszczony. Zagrożone był też przylegający do niego murowany budynek. Przyczyny pożaru i okoliczności pożaru bada policja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?