Nielegalną bimbrownię odkryli policjanci z Siemiatycz. Jakież było ich zdziwienie, gdy okazało się, że producentem jest kobieta.
Pani Ania pędziła "księżycówkę" od dawna. Znaleziona w składziku aparatura była stara, zbutwiała i mocno wysłużona, a dodatkowo bardzo brudna. Gotowe wyroby zbierała w plastikowych butelkach. Policja zabezpieczyła 10 litrów gotowego trunku i 60 litrów zacieru.
- Apelujemy, aby nie kupować i nie spożywać alkoholu, którego pochodzenia nie jesteśmy pewni. Nie wiedząc z czego i w jakich warunkach został wyprodukowany narażamy swoje zdrowie, a nawet życie na poważne niebezpieczeństwo - mówi Jacek Dobrzyński, rzecznik podlaskiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?