Do rzeszowskiego komisariatu przyszła, żeby złożyć zeznania. W trakcie przesłuchania zdenerwowała się i wybiegła. Wróciła cała w płomieniach - świadkami takiego dramatu byli we wtorek policjanci z komisariatu Śródmieście przy Placu Dworcowym w Rzeszowie.
Tak tragicznego wydarzenia nikt tu nie pamięta. Co gorsza, samopodpalenie to finał blisko 6-letniego sporu, jaki 59-latka, mieszkająca w rzeszowskim Śródmieściu toczyła z właścicielką sąsiadującego z jej mieszkaniem pubu Remont.
- Policja reagowała na każdy sygnał od tej pani. Bywało, że patrole w ciągu jednego wieczoru wyjeżdżały w to miejsce po dwa razy. Sygnały o głośnej muzyce często się nie potwierdzały i nikt nie łamał tam prawa - relacjonuje kom. Paweł Międlar, rzecznik podkarpackiej policji.
Policję wykorzystywała do osobistych porachunków
Jak dodaje, policja kilkukrotnie informowała 59-latkę, że wzywanie służb bez przyczyny to wykroczenie, za które grozi kara grzywny lub aresztu. Kobieta jednak nadal dzwoniła pod 997. Jak ustaliliśmy miał to być odwet na właścicielce lokalu, z którą popadłą w konflikt.
Po kolejnych kilkudziesięciu niepotrzebnych wizytach patroli w tym miejscu rzeszowianka została wezwana na komisariat. Kiedy dowiedziała się, że składa zeznania nie jako świadek, ale obwiniona, wzburzona przerwała przesłuchanie i wybiegła na zewnątrz. W pobliskim sklepie kupiła środek łatwopalny i się nim oblała. Na komisariat wróciła cała w płomieniach. Pomocy natychmiast udzielili jej policjanci. Lotnicze pogotowie ratunkowe przewiozło ją do szpitala w podlubelskiej Łęcznej, specjalizującym się w leczeniu poparzeń. Jak dowiedzieliśmy się od dyrektora ośrodka, stan kobiety jest bardzo ciężki.
- Powierzchnia oparzeń nie jest rozległa, bo ogranicza się do górnej części tułowia. Niestety są to oparzenia głębokie, sięgające górnych dróg oddechowych - wyjaśnia Piotr Rybak, dyrektor SPZOZ w Łęcznej. - Pacjentka przeszła już jedną operację, ale rokowania nie są dobre - kończy.
- Postępowanie idące w kierunku spowodowania obrażeń ciała rozpocznie się prawdopodobnie od przesłuchania kobiety, bo wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z samopodpaleniem. Oczywiście musi pozwolić na to jej stan zdrowia - wyjaśnia kom. Międlar.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Która się ubiera, a która "przebiera"? Projektant wziął pod lupę gwiazdy po 50-tce
- Bronisław Cieślak przed śmiercią wyznał prawdę o Cieślak i Miszczaku. Chwyta za serce
- Iza Krzan pokazała się tak, jak stworzył ją Bóg. Na ten widok opadną wam szczęki
- Ważne oświadczenie Jolanty Fraszyńskiej. "Mój coming out"